2008-02-04: "Mnie to po prostu kręci": wywiad z Tomaszem Ganiczem, prezesem Stowarzyszenia Wikimedia Polska/pełna wersja

Z Wikinews, wolnego źródła informacji.
poniedziałek, 4 lutego 2008
Tomasz Ganicz podczas Zlotu Zimowego Wikimedian w 2007 roku, na kilka chwil przed wybraniem go na prezesa Stowarzyszenia Wikimedia Polska, w towarzystwie obecnej sekretarz Stowarzyszenia Agnieszki Kwiecień (Novej).

W Wikipedii jako Polimerek, w rzeczywistości Tomasz Ganicz, doktor habilitowany chemii, wykładowca i naukowiec. Podczas zlotu Zimowego Wikimedian w Chorzowie 15 grudnia 2007 roku, został wybrany nowym prezesem Stowarzyszenia Wikimedia Polska. Wyłoniono także pozostałych członków Zarządu Stowarzyszenia.

Tomasz Ganicz to jeden z najdłużej edytujących polską Wikipedię użytkowników. W poprzedniej kadencji pełnił on funkcje skarbnika tego stowarzyszenia, przez co pojawiły się także pytania o kwestie finansowe samego stowarzyszenia. Jest on także członkiem Komitetu Arbitrażowego tej internetowej encyklopedii, jak również jedną z osób zajmujących się obsługą odpowiedzi zgłaszanych przez internautów w systemie OTRS.

Wikireporterzy w późnych godzinach wieczornych 2 lutego 2008 roku przeprowadzili z nim kilkugodzinny wywiad na kanale IRC. Mimo że do wywiadu, który trwać miał ok. pół godziny, przygotowano tylko kilka pytań, część wikireporterów w trakcie rozmowy z większą dociekliwością dopytywała o szczegóły dotyczące promowania projektów Wikimedia, zlotów, Wikimanii czy jego osobistego zaangażowania w tych projektach.

Pełna wersja wywiadu

Holek: Jakie są plany Stowarzyszenia Wikimedia Polska na najbliższy rok? Co się wydarzy?

Tomasz Ganicz: Na pewno odbędzie się zlot w Rabce oraz są duże szanse na Wikiakademię we Wrocławiu. Być może kupimy też – lub dostaniemy nowy serwer narzędziowy, z którego m.in. będzie można puszczać boty działające na projektach Wikimedia.

Wyksztalcioch: Czy mógłbyś wytłumaczyć w kilku słowach, co to jest Wikiakademia?

To się nazywa dokładnie Wikimedia Academy i jest organizowane przez amerykańską Fundację Wikimedia we współpracy z lokalnymi przedstawicielami takimi jak Wikimedia Polska. Idea polega na tym, że gromadzi się grupę osób – nieedytujących dotąd Wikipedii i pokazuje się im, jak to się robi, przy czym oprócz lokalnych wikipedystów – instruktorami mogą być też ludzie z Fundacji. Być może nawet przybędzie na to Jimbo (współzałożyciel Wikipedii – przyp. red.) – ale to nie jest jeszcze pewne. Polska Wikiakademia ma być skierowana do środowisk akademickich – zwłaszcza w tych obszarach, gdzie polska Wikipedia jest słaba – np. w ekonomii.

W 2006 i 2007 tak naprawdę Stowarzyszenie ciągnęło kilka osób – głównie członkowie Zarządu i parę osób otoczenia. Teraz się staramy wciągnąć innych – np. do organizacji zlotu w Rabce zgłosiło się kilkanaście osób.

—Tomasz Ganicz

Wpedzich: Jak Stowarzyszenie Wikimedia Polska wygląda na tle innych lokalnych partnerów Fundacji (liczba członków, prężność działania, itd.?)

W mojej ocenie Polskie Stowarzyszenie zalicza się do najbardziej aktywnych, razem z Wikimedia Deutschland, France, Italy i ew. Serbia i Izrael.

Wpedzich: W takim razie jak członkowie Stowarzyszenia motywowani są do działania, aktywowani? Co sprawia, ze jesteśmy aż tak aktywni?

W 2006 i 2007 tak naprawdę Stowarzyszenie ciągnęło kilka osób - głównie członkowie Zarządu i parę osób otoczenia. Teraz się staramy wciągnąć innych - np. do organizacji zlotu w Rabce zgłosiło się kilkanaście osób. Myślę, że ogólnie najsilniejszą stroną polskiego Stowarzyszenia są właśnie zloty i konferencje. Natomiast gorzej jest z pozyskiwaniem funduszy i działaniami promocyjnymi.

Wyksztalcioch: Skoro nie najlepiej idzie wam z pozyskiwaniem funduszy, to dlaczego nie wprowadzicie do Wikipedii reklam?

Stowarzyszenie nie ma żadnej władzy nad Wikipedią – reklamy do Wikipedii mogłaby ew. wdrożyć Fundacja Wikimedia, ale to rodzi masę problemów. Załóżmy na przykład, że płaci za reklamę IBM – a ktoś w haśle o IBM podaje negatywne fakty o tej firmie, które są dobrze uźródłowione. I co wtedy z tym zrobić?
Przy zbiórce Fundacji w 2006 była pierwsza nieśmiała próba wprowadzenia reklamy – jedna firma zobowiązała się, że podwoi wpłaty indywidualne. To znaczy, że jak ktoś wpłacił dolara, to ta firma dawała automatycznie drugiego dolara i było o tym info w tzw. sitenotice (nagłówku wyświetlanym na każdej stronie Wikipedii – przyp. red.). Zaraz się znalazła cała masa ludzi w angielskiej Wikipedii, którym się to nie spodobało i dodali oni do hasła o tej firmie dużo negatywnych informacji. Myślę, że to samo by się działo przy każdej reklamie – choćby przez to, że konkurencja by to wykorzystywała.

Tomasz Ganicz w pierwszym dniu prezesowania

Wyksztalcioch: Z tego, co zrozumiałem, nie robicie tego, żeby zachować niezależność.

Stowarzyszenie jest polskim stowarzyszeniem – prawnie niezależnym od Fundacji. Fundacja dała Stowarzyszeniu prawo do korzystania z nazwy "Wikimedia" oraz ograniczone prawo dysponowania logo Wikipedii i innych projektów Wikimedia. Oprócz tego Fundacja uznaje za swojego jedynego partnera w Polsce właśnie Stowarzyszenie. Natomiast Stowarzyszenie nie prowadzi projektów – nie opłaca serwerów, na których np. działa Wikipedia-pl, ani też nie ma żadnej władzy nad tym projektem. Jest to zresztą wszystko szczegółowo wyjaśnione na stronie Stowarzyszenia: Fundacja Wikimedia a Stowarzyszenie Wikimedia Polska.

Wyksztalcioch: Skąd Stowarzyszenie bierze w takim razie fundusze i na co są one później wykorzystywane?

Stowarzyszenie pozyskuje środki finansowe z indywidualnych donacji i od firm + składki członkowskie – ale składki to niewielki procent wpływów. Donacje od firm i donacje indywidualne składają się mniej więcej po połowie na budżet Stowarzyszenia.

Holek: Na jaki dokładnie cel będą przeznaczone wpływy z OPP?

Oczywiście można by korzystać z niemieckiego toolservera, ale społeczność Wikipedii i innych projektów wyraża chęć posiadania czegoś niezależnego od Niemców czy Fundacji, chociaż nasze stosunki z Wikimedia Deutschland są bardzo przyjazne.

Na co pójdą pieniądze z OPP, nie jest jeszcze ustalone – prawdopodobnie na wikikonkurs i zakup serwera narzędziowego. Rozkład wydatków i przychodów stowarzyszenia do 1 grudnia 2007 jest podany na stronie: Realizacja preliminarz budżetowy na rok 2007 2. Z ok. 14 000 przychodów 5072,52 pochodziło z wpłat OPP.

Wyksztalcioch: a jakiej wielkości wpłat z OPP się spodziewacie? Czy myślisz, że ułatwienia proceduralne zwiększą tą kwotę?

Szacujemy, że w 2008 roku z OPP będzie ok 10 000 zł. W 2007 uzyskaliśmy status OPP pod sam koniec okresu rozliczeniowego – czyli na początku marca, ale może będzie więcej.

Wyksztalcioch: Do czego służą serwery narzędziowe? Zdaje się, że istnieją one już w innych krajach, czy nie można by było wykorzystywać ich zamiast kupować własnego?

W tej chwili Stowarzyszenie wypożycza serwer narzędziowy od Centrum Superkomputerowego we Wrocławiu i nie płaci nic ani za łącze, ani za sam serwer. Są tam teraz dwie wiki: Wiki Zarządu Stowarzyszenia i wiki Komitetu Arbitrażowego Wikipedii, kilka list dyskusyjnych oraz kilka osób puszcza ze swoich kont boty oraz są tam też składowane surowe pliki ze zdjęciami i grafikami, które po obróbce są automatycznie ładowane na Commons.

Plany są natomiast takie, żeby tam (na nowych serwerach) były kopie bezpieczeństwa polskich projektów (na okoliczność jakby Fundacja zbankrutowała) oraz więcej możliwości do uruchamiania botów i innych automatycznych zadań – np. statystyk, które obecny serwer nie jest w stanie obsłużyć. Chcemy mieć własny serwer – bo ten pożyczony może nam być w każdej chwili odebrany. W umowie z Centrum jest klauzula, że Centrum Superkomputerowe może nam w każdej chwili wypowiedzieć umowę z miesięcznym wyprzedzeniem.

Oczywiście można by korzystać z niemieckiego toolservera, ale społeczność Wikipedii i innych projektów wyraża chęć posiadania czegoś niezależnego od Niemców czy Fundacji, chociaż nasze stosunki z Wikimedia Deutschland są bardzo przyjazne.

Zirland: Czy wiadomo, ilu ludzi przeznaczyło OPP do Stowarzyszenia?

Były 63 wpłaty na OPP w 2007 r. Największa była na kwotę lekko ponad 500 zł.

McMonster: Czy osoby, które dopiero pojawiły się w projektach Wikimedia, mogą być członkami Stowarzyszenia i mieć wpływ na jego działanie?

Mogą. Chyba jak dotąd żaden edytor projektów nie został odrzucony, gdy kandydował na członka Stowarzyszenia. Nasz obecny rzecznik prasowy – zaczął od Wikicytatów na dwa miesiące przed tym, jak objął tę funkcję. Myślę, że jedyny przypadek odrzucenia kandydata byłby wtedy, gdyby startował ktoś, kto naruszył poważnie zasady projektów, masowo wstawiał naruszenia praw autorskich czy był ogólnie znanym trollem.

Zirland: W czym widzicie konkretne możliwości współpracy z sąsiednimi lokalnymi chapterami Wikimedia, np. czeską?

Jeśli chodzi o współpracę z analogicznymi stowarzyszeniami z okolicznych krajów – to na pewno warto się nawzajem zapraszać na organizowane przez siebie zloty i warto by pomyśleć nad np. zorganizowaniem lokalnego środkowoeuropejskiego zlotu siłami wszystkich tych stowarzyszeń. Mam kontakty z grupami inicjatywnymi z Bułgarii i Węgier, ale nie wiem, co im wyjdzie z organizacji ich lokalnych Stowarzyszeń. Już w 2005 były plany, żeby zorganizować Wikimanię środkowoeuropejską – ale wtedy nic z tego nie wyszło.

Odder: Główną rolą Stowarzyszenia jest promocja projektów Fundacji Wikimedia w Polsce. Czy i w jaki sposób SWMPL zamierza przeznaczyć zebrane pieniądze na reklamę Wikipedii i jej projektów siostrzanych? Czy myślano kiedykolwiek o szerszej reklamie w prasie/telewizji, a jeśli nie, to dlaczego?

Co do promocji to moja opinia jest taka, że powinniśmy się jako Stowarzyszenie koncentrować na dwóch rzeczach:

  1. pozyskiwanie nowych wartościowych edytorów
  2. reagowanie na negatywne opinie o projektach, które są nieprawdziwe

Natomiast promowanie czytelnictwa Wikipedii jest moim zdaniem zupełnie zbędne. O istnieniu Wikipedii wiedzą i tak już w tej chwili niemal wszyscy polscy internauci. Wg ostatnich statystyk Gemiusa z Wikipedii korzysta już w tej chwili 43% wszystkich polskich internautów, a w grupie uczniów/studentów ponad 80% (sprawdziliśmy – jednak mniej przyp. red.).

W 2007 było tego całkiem sporo – m.in. WarX mówił o Wikipedii na ogólnopolskim zlocie Polskiego Towarzystwa Fizycznego, ja miałem wykład na Festiwalu Nauki w Łodzi, Nova na analogicznym festiwalu we Wrocławiu. Sporo dobrej roboty robią tu osoby dające wykłady o Wikipedii na różnych konferencjach. Parę innych osób mówiło o Wikipedii na różnych imprezach. To jest o tyle dobra promocja, że jest kierowana właśnie do potencjalnych wartościowych edytorów. Był też pomysł z zakładkami wsadzanym do książek w bibliotekach – ale efekt tej akcji był wątpliwy.

Odder: 'Przy przynajmniej obecnych funduszach' – czyli jeśli Stowarzyszeniu uda się zebrać dużo pieniędzy za pośrednictwem przekazywania 1% na OPP, to możemy spodziewać się reklamy Wikimedii w telewizji?

Już odpowiadałem, że IMHO reklama w TV nie jest zbyt skuteczna – przynajmniej w pozyskiwaniu nowych edytorów.

Wyksztalcioch: Istnieją też inne projekty, które obecnie nie są tak popularne jak Wikipedia. Mam tu na myśli choćby Wikinews

Faktycznie warto by poreklamować inne projekty Wikimedia, ale przy przynajmniej obecnych funduszach Stowarzyszenia i tak nie stać nas na efektywną reklamę w tradycyjnych mediach. 1 minuta czasu reklamowego w TVN przekracza cały budżet roczny Stowarzyszenia.

Polimerek podczas Wikimanii 2006

Wyksztalcioch: korzystasz z serwisu Wikinews?

Czytam Wikinews – mam w thunderbirdzie ustawione ściąganie rss newsów z Wikinews – obok tvn24 i gazety.pl. Mam natomiast wyrzuty sumienia, że nie piszę do Wikinews – ale nie mam za bardzo "nerwu" dziennikarskiego, choć z Wikimanii 2006 napisałem obszernego newsa. Bardziej czuję się encyklopedystą.

Wyksztalcioch: A co sądzisz o idei Otwartej Agencji Informacyjnej? Czy stowarzyszenie jest w stanie pomóc w jej rozwoju?

Jeśli chodzi o Otwartą Agencję Informacyjną – to ciekawy pomysł, ale powiem szczerze, że teraz pierwszy raz o nim słyszę.

Odder: Wikinews dowiedziało się nieoficjalnie o planach zorganizowania światowej Wikimanii 2010 w Gdańsku. Na jakim etapie są te plany i czy Stowarzyszenie może odegrać w nich jakąś rolę.?

Na temat Wikimanii 2010 – to są plany bardzo luźne obecnie. Oczywiście fajnie by było mieć taką imprezę w Polsce – ale wg mnie obecnie szanse na to są minimalne. Aktualnie nie ma planów, żeby Stowarzyszenie się w to miało włączać – w zasadzie jest to inicjatywa jednego wikipedysty i bardzo mgławicowa. Potrzeba co najmniej 3-4 zdeterminowanych osób z danego miasta, żeby to miało jakiś sens. Były też plany nt. Katowic.

Odder: Czy ktoś z Polski ma zamiar wybrać się na tegoroczną Wikimanię, która odbędzie się w dniach od 17 do 19 lipca w Aleksandrii? Czy możemy liczyć na to, że pojawi się tam przedstawiciel SWMPL?

Czytam Wikinews – mam w Thunderbirdzie ustawione ściąganie RSS newsów z Wikinews – obok tvn24 i gazety.pl. Mam natomiast wyrzuty sumienia, że nie piszę do Wikinews – ale nie mam za bardzo "nerwu" dziennikarskiego, choć z Wikimanii 2006 napisałem obszernego newsa

Mam ochotę pojechać na Wikimanię 2008 – fajnie by było, jakby więcej osób z Polski tam było. Na Wikimanii 2006 byłem ja, Lipszyc i taki gość z Fundacji Batorego. Jeśli Fundacja ogłosi jakieś dopłaty do wyjazdu na Wikimanię to warto by to rozpropagować. W 2006 r. – przetłumaczyłem info o dopłatach i dałem o tym informację na listę Wikipedii.

Z tego, co wiem, 3 osoby oprócz mnie zgłosiły chęć pojechania – jedna oprócz mnie dostała dofinansowanie – ale potem zrezygnowała. Można było wtedy mieć pretensje do tej jednej osoby, że zablokowała komuś, kto naprawdę chciał pojechać, możliwość dostania dofinansowania. Nie powiem, kto to był... (W trakcie wywiadu okazało się, że osobą pokrzywdzoną był Ausir przyp. red.).

Moja przewaga polegała na tym, że załatwiłem sobie sam nocleg i miałem już wizę amerykańską – bo służbowo byłem wcześniej w USA. Jeśli chodzi o Wikimanię, to jej strona jest tutaj: Wikimania 2008. Jest też lista dyskusyjna, wikimania-l, na którą każdy może się zapisać. Pewnie dużo pomoże w ew. dofinansowaniu, jak ktoś się zobowiąże do pomocy przy organizacji. Ja np. w 2006 potłumaczyłem na polski stronę Wikimanii.

Wyksztalcioch: A ile mniej więcej kosztuje udział w imprezie?

Aktualnie nie ma jeszcze informacji o kosztach w 2008. W 2006 dostałem zwrot przelotu i koszt rejestracji na samej konferencji. Wtedy to było w Bostonie. Nocleg sobie załatwiłem za darmochę, przelot to było coś koło 500 USD. Do Egiptu powinno być taniej.

Holek: Czym zajmowało się stowarzyszenie w zeszłym roku? W jaki sposób jego działania wpływają na zawartość projektów Wikimedia, ich odbiór, funkcjonowanie społeczności?

Na samą zawartość projektów Stowarzyszenie nie powinno mieć żadnego wpływu – tzn. nie powinno "rządzić na projektach" – od tego są same społeczności tych projektów. Natomiast np. w ramach wikikonkursów – wiele artykułów w Wikipedii zyskało zdjęcia i solidne rozwinięcia, jeden z artykułów wykonanych w ramach wikikonkursu dostał nawet medal.

Pewien wpływ stowarzyszenia był też przy organizacji GDJ – czyli spotkania w sprawie poprawy jakości Wikipedii, ale generalnie zadaniem Stowarzyszenia nie jest mówienie, co ma robić społeczność – Stowarzyszenie jest organizacją służebną. Trudno jest też np. bezpośrednio wskazać efekty zlotów organizowanych przez Stowarzyszenie – ale te zloty integrują społeczność projektów – ludzie mają okazję poznać się w realu i np. pogadać przy piwie, natomiast co z tych rozmów wyniknie konkretnie, to już nie jest rolą Stowarzyszenia, żeby to śledzić... Przykładowo na ognisku w Białowieży były poważne dyskusje o powstaniu Komitetu Arbitrażowego w Wikipedii – komitet powstał i działa. Ale trudno powiedzieć, że to akurat zasługa Stowarzyszenia – choć oczywiście kasę na to ognisko zorganizowało Stowarzyszenie.

Wyksztalcioch: Czym zajmuje się Komitet Arbitrażowy?

KA to coś w rodzaju sądu najwyższego Wikipedii. Jak się nie udaje rozwiązać jakiegoś sporu między wikipedystami w inny sposób – to KA ma to ostatecznie rozsądzić. Wcześniej takie spory ciągnęły się miesiącami – stąd idea KA jest taka, żeby on wydawał "wyrok" w sporze między Wikipedystami, który nie podlega już dalszej dyskusji. Jak dotąd KA rozpatrywał 17 spraw, z czego 10 zostało odrzuconych – tzn. KA uznała, że zostały zgłoszone do KA przedwcześnie.

Wyksztalcioch: Jesteś jednym z jego członków. Jak oceniasz dotychczasową działalność tego ciała?

KA nie skończyło jeszcze pierwszej kadencji – myślę, że po skończeniu tej pierwszej kadencji przyjdzie czas na podsumowanie. Ja akurat nie uczestniczyłem za bardzo przy samym organizowaniu KA, a na ognisku w Białowieży byłem nawet lekko sceptyczny co do tego, czy należy powołać to ciało. Potem jednak zostałem zgłoszony i wybrany do tego ciała – na szczęście tylko na pół roku.

Wyksztalcioch: Jak Ty trafiłeś na Wiki i dlaczego wybrałeś akurat taki pseudonim?

Córka Tomasza Ganicza, Agnieszka. Na zdjęciu "ostrzy zęby na niezbyt udanej akcji promocyjnej z zakładkami"

Dołączyłem do Wikipedii po apelu Kpjasa, który on wysłał na grupę newsową pl.sci.chemia. Nick polimerek używałem od dawna na IRC-u i na tej grupie newsowej. Byłem znany pod tym nickiem już od 1995 r., czyli na 5 lat przed powstaniem Wikipedii. A nick pochodzi od tego, czym się zawodowo zajmuję, czyli polimery.

Wyksztalcioch: Jesteś chemikiem?

No tak – pracuję w Centrum Badań Molekularnych i Makromolekularnych PAN – na stanowisku adiunkta. W marcu tego roku zrobiłem habilitację. Bez zaangażowania w Wikipedię pewnie zrobiłbym tę habilitację jakieś 2 lata wcześniej...

Odder: Od bardzo długiego czasu jesteś dość aktywnym wikipedystą, uczestniczącym szeroko i powszechnie w życiu (nie tylko) polskiej społeczności Wikimedia, biorąc udział w zlotach, wygłaszając prelekcje czy uczestnicząc w pracach SWMPL. Jak twoja rodzina znosi, że jesteś tak zaangażowany w projekty Wikimedia?

Rodzina to aż tak bardzo na tym nie traci – gorzej praca. Na pewno gdyby nie Wikipedia, to bym napisał więcej publikacji naukowych i robił szybsze postępy zawodowe, ale z drugiej strony mam poczucie, że Wikipedia jest ważniejsza od kolejnej publikacji naukowej, która interesować będzie może z 20-30 osób na całym świecie i nic ważnego w gruncie rzeczy nie zmieni.

Logo wolnej kultury, powstającej na bazie wcześniejszych dzieł

Wpedzich: W jaki sposób jest ważniejsza i jak zachęciłbyś zwykłych ludzi do dzielenia się wiedzą w ramach projektów Wikimedia?

Co do ważności – to ja akurat nie jestem aż tak wybitnym naukowcem, żeby mieć poczucie, że to, co robię naukowo, zmienia jakoś zasadniczo świat. To, co robię, nie jest nieprzydatne – np. wykonywałem sporo prac dla przemysłu - ale to były np. prace które umożliwiły firmie zarobić 100 000 USD rocznie – z czego ja miałem malutki promil, ale jakby to nie zostało zrobione, to by ta firma nie zbankrutowała, a ludzie korzystający z produktów tej firmy tego by w ogóle nie odczuli.

Natomiast Wikipedia naprawdę zmienia świat – korzysta z niej (w polskiej wersji) ponad 5 milionów ludzi miesięcznie – dla tych ludzi jest to często najwygodniejsze źródło informacji i jest to flagowy przykład tzw. wolnej kultury – czyli pokaz tego, że za darmo da się naprawdę dużo zrobić.

Przykuta: Co do twoich publikacji i liczby osób, które się z nimi mogą zapoznać – czy twoje prace naukowe są wykorzystywane jako źródła do wzbogacania treści w Wikipedii?

Co do pracy naukowej to w paru hasłach w Wikipedii są linki do moich publikacji, część teoretyczną mojego doktoratu wykorzystałem przy pisaniu hasła o ciekłych kryształach. Również swój wykład dla doktorantów na temat chemii metaloorganicznych przerobiłem na kilkanaście haseł w Wikipedii.

Mnie osobiście to po prostu kręci – poznaje się przy okazji wielu ciekawych ludzi, którzy chcą coś zrobić razem fajnego i robią to dla "idei". No i ta satysfakcja, że np. twój art medalowy jest na stronie głównej, którą czyta ok. 5 milionów ludzi miesięcznie. Toż to jest w pewnym sensie bestseller – żeby coś przeczytało tylu ludzi w tradycyjnych mediach – to jest chyba niewykonalne. Ilu ludzi przeczytało dobrowolnie wiersze Szymborskiej? 2 miliony? Wielu wikipedystów moim zdaniem nie zdaje sobie sprawy z siły "rażenia" Wikipedii – czyli z tego, że jeśli coś napiszą, to przeczyta to naprawdę mnóstwo ludzi.

Wyksztalcioch: Jakbyś się czuł, gdybyś dowiedział się, że na Wikipedii powstał artykuł o Tobie. Czy potraktowałbyś to jak jakieś wyróżnienie? Czy pomógłbyś w rozwoju takiego hasła?

Brr... – zgłosiłbym sam ten artykuł do SdU. Jako naukowiec na pewno nie zasługuję na arta w Wikipedii – mój dorobek naukowy jest raczej dość przeciętny.

Wyksztalcioch: Działasz aktywnie na Wikipedii, a co sądzisz o idei wolnego oprogramowania?

Jestem jak najbardziej za rozwojem wolnego oprogramowania – zresztą sam w miarę możności staram się z niego korzystać gdzie się da, aczkolwiek w pracy np. muszę ze względu na kompatybilność z kolegami i szefem korzystać z Windowsów i Microsoft Office. Mam w komputerze też Ubuntu – ale np. publikację muszę pisać w MS Office – bo Open Office nie potrafi skutecznie importować i eksportować dokumentów MS Office. Mimo to do używania Outlooka czy Explorera nikt mnie nie przymusi i wolę zdecydowanie Firefoksa i Thunderbirda.

Odder: Jesteś doświadczonym wikimedianinem, wiele widziałeś, wiele słyszałeś, byłeś na plwiki od prawie samego początku i widziałeś narodziny innych projektów polskojęzycznych. Czy możesz, specjalnie dla czytelników Wikinews, opowiedzieć kilka anegdot związanych z polskojęzycznymi projektami WMF, które najbardziej zapadły Ci w pamięć?

Ciężkie pytanie... Z dzisiejszej perspektywy może się wydać śmieszne, że były czasy, gdy administratorów Wikipedii wybierano metodą:

Mnie osobiście to po prostu kręci – poznaje się przy okazji wielu ciekawych ludzi, którzy chcą coś zrobić razem fajnego i robią to dla "idei". No i ta satysfakcja, że np. twój art medalowy jest na stronie głównej, którą czyta ok. 5 milionów ludzi miesięcznie. Toż to jest w pewnym sensie bestseller

—Tomasz Ganicz

- "Chcesz być adminem?"
- "Err.. a co to jest?"
- "No to już jesteś"

Był kiedyś taki Wikipedysta – matematyk, który się bawił w kotka i myszkę z ludźmi na temat hasła "Zero". Zajrzał na to hasło i stwierdził, że są tam popisane popisane takie bzdury, że to chyba same zera matematyczne pisały. Po czym napisał, że nie powie, jakie to są błędy, tylko ogłosił na to mini-konkurs, w którym stawiał piwo za wykrycie błędu. Ta stara dyskusja wciąż jeszcze istnieje.

Był pierwszym kandydatem na admina, który został odrzucony.

Wyksztalcioch: Ktoś znalazł te błędy?

W końcu tak.

Przykuta: Czy pamiętasz jakąś szczególną gafę, błąd, jaki popełniłeś w Wikipedii?

Z gaf – to pamiętam długą dyskusję z chemmixem, który w czasie gdy dyskutowaliśmy, był licealistą - obecnie już pewnie kończy studia chemiczne. Ja miałem wiedzę o nazewnictwie związków chemicznych z czasów moich studiów, czyli lata 1990-1995, a chemmix miał świeżą z liceum. Okazało się, po sprawdzeniu stron terminologicznych IUPAC (międzynarodowej organizacji chemicznej), że to on ma rację. Dla mnie do dzisiaj to jest koronny argument za tym, że nie należy nikomu przyznawać statusu eksperta w Wikipedii. Ja już wtedy byłem dawno po doktoracie, pracowałem w zawodzie – więc pewnie bym mógł robić za eksperta.

BBeax: To dlaczego powstały "panele eksperckie"?

No właśnie – dobre pytanie. Uważam, że to nie był dobry pomysł. Sam się wypisałem z panelu chemicznego – choć mnie tam dopisano. Powinno się liczyć meritum sprawy, a nie kto ma jaki tytuł naukowy. Czasem amator wie więcej niż ekspert. (Obecnie ich nazwa brzmi Panele Pomocy przyp. red.)

Holek: Kontaktując się z czytelnikami Wikipedii, korzystasz jako jedna z kilku osób z systemu OTRS. Możesz powiedzieć, jak funkcjonuje taki system? Czy jest coś na wzór Bugzilli i list dyskusyjnych, gdzie wszyscy – mający dostęp – mogą odpowiadać na pytania, czy są pytania rozdzielane wobec osób będących w systemie?

OTRS to taki półautomatyczny sposób odpowiadania na maile wysyłane do "Wikipedii". To jest taki program – maile tam wpadają do odpowiednich kolejek – i osoby to obsługujące biorą dany e-mail i na niego odpowiadają. Inni widzą, że dany e-mail jest już obsłużony, i dzięki temu nie zdarza się, żeby jedna osoba dostała dwie sprzeczne odpowiedzi na swoje pytania. Oprócz tego w OTRS są "gotowce", czyli gotowe odpowiedzi na typowe pytania, których jest jakieś 80%.

Odder: Jednym z poważniejszych "błędów" w oprogramowaniu MediaWiki, którego używa Wikipedia, jest wyszukiwarka. Czy możesz polecić jakiś sposób na wyszukiwanie potrzebnych informacji w Wikipedii i wyjaśnić, na czym ma polegać wyszukiwarka tworzona przez Wikia, Inc.?

O wyszukiwarce Wikii nie wiem zbyt wiele, natomiast ta wikipedyjna jest fatalna – ale to podobno wynika z faktu, że zaimplementowanie czegoś bardziej zaawansowanego za bardzo obciążyłoby serwery Fundacji. Najprościej jest korzystać z Google w formacie "site:pl.wikipedia.org "lista słów do wyszukiwania"".

Wyksztalcioch: A co sądzisz o wandalach? Jak myślisz, dlaczego to robią?

Robią to, bo można to robić – to IMHO główny motyw. Jak coś można zrobić – to zawsze znajdą się tacy, co to zrobią. Dla "jaj", dla pokazania, jakim to się jest "hakierem", ze złości, że coś zostało zrewertowane itd.

Wyksztalcioch: Myślisz, że osoby, które robią to dla jaj, korzystają z wiki na co dzień?

Czasami tak, ale większość np. uczniów gimnazjum raczej nie wandalizuje, jak korzysta, bo im zwyczajnie szkoda niszczyć to, z czego korzystają. Mam kuzyna w gimnazjum, który ma dużą atencję dla mnie – bo często korzysta z Wikipedii przy pisaniu wypracowań.

Natomiast jeśli taki gimnazjalista dostanie pałę, bo w artykule, który skopiował jako swoje wypracowanie, jest błąd – to może się potem "mścić" na Wikipedii. Ostatnio na OTRS był taki mail, że w scholaris.pl jest dużo naruszeń praw autorskich do Wikipedii – i co gorsza kopiowane są artykuły z błędami, a scholaris.pl to projekt realizowany pod auspicjami Ministerstwa Edukacji...

Wikipedyści to sami zboczeńcy – zasuwają za darmochę i nawet nie chcą za to, co robią uznania – to nie jest normalne – przynajmniej w kategoriach typowego Kowalskiego.

—Tomasz Ganicz

BBeax: A propos... Google pokazuje też strony prywatne wikipedystów, ich brudnopisy – co sądzisz o indeksowaniu prywatnych przestrzeni usera w Googlach?

Google już tego nie pokazuje. Dawniej pokazywał – zwłaszcza bolesne to było przy indeksowaniu dyskusji z SdU nad kasowaniami biografii żyjących osób. Takie dyskusje z SdU często pokazywały się jako link nr 1 w Googlach, ale to zostało rozwiązane ponad rok temu.

BBeax: dam przykład "IAI-Shop.com" – to sklep, wpisujemy w gogle i mamy małe hasełko w brudnopisie usera...

Mnie się link do Wikipedii z takiego słowa kluczowego nie pokazuje. [W tym momencie pojawiła się dyskusja, w trakcie której okazało się, że w zależności od tego, jak kto miał skonfigurowany Google, strona była lub nie, indeksowana].

Stowarzyszenie nie ma technicznej możliwości zaradzenia temu. W każdym razie przynajmniej dyskusje z SdU nie są indeksowane, z tym że to jest problem dla deweloperów Fundacji. Bbeax – masz rację – warto na to zwrócić uwagę Fundacji.

Odder: W ostatnich dniach/tygodniach w związku z portalem nasza-klasa.pl pojawiło się wiele wątpliwości dotyczących bezpieczeństwa danych osobowych. Na jednym z ostatnich spotkań Komitetu Wolności Obywatelskich Parlamentu Europejskiego poruszona została kwestia dodania adresu IP do danych osobowych, których internetowe strony nie mogłyby gromadzić. Jak ma się to z sytuacją na Wikimedii, gdzie dane te są powszechnie znane i ujawniane

To może być spory problem dla Fundacji. Było to dyskutowane na jej liście dyskusyjnej Fundacji, tylko zdaje się, obecnie jest to projekt jakieś dyrektywy Unijnej, którą zarekomendowała jedna z komisji unijnych, ale nie ma to jeszcze statusu oficjalnego prawa. Było to też dyskutowane na liście dyskusyjnej ISOC-PL.

Odder: Jak oceniasz kwestię bezpieczeństwa i prywatności użytkowników serwisów należących do Fundacji Wikimedia? Pytam w związku z powstaniem narzędzia Wikiscanner, umożliwiającego łatwe zlokalizowanie użytkowników wykorzystujących adresy IP należące do firm/instytucji/koncernów itp.)

Numer IP, jak powszechnie wiadomo, nie ujawnia bezpośrednio niczyjej tożsamości, nawet jak ktoś pisze z komputerów jakieś firmy – to nie da się udowodnić na podstawie numeru IP, że to akurat on. Z drugiej strony podnoszone są argumenty, że ogólnie anonimowość w Internecie jest czymś złym, że np. w naszej-klasie można się podszyć pod kogoś, a w Wikipedii można dodać anonimowo negatywne informacje w czyjejś biografii i nie ponieść odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych.

BBeax: Teraz mamy ostatni weekend karnawału. Normalni ludzie się bawią, a wikipedyści od rana siedzą przy kompie i edytują... tym bardziej że dziś dzień DNA. Czy Wikipedię na pewno edytują normalni ludzie ?

Wikipedyści to sami zboczeńcy – zasuwają za darmochę i nawet nie chcą za to, co robią, uznania – to nie jest normalne – przynajmniej w kategoriach typowego Kowalskiego. Normalny Kowalski przecież robi tylko za pieniądze i jeszcze strajkuje, jak mu płacą za mało + kombinuje, jak tu dużo zarobić i się nie narobić. A tu masz kilkaset osób, które ciężko pracują za nic – to niesamowity fenomen – aczkolwiek np. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy działa na podobnych zasadach i to na dużo większą skalę.

Przykuta: W trakcie tego wywiadu na Wikipedii utworzono ponad 150 nowych artykułów. To dość dużo, choć jest to związane ze szczególną akcją tworzenia nowych w dniu dzisiejszym. Myślisz, że tempo wzrostu liczby nowych artykułów w polskiej Wikipedii będzie jeszcze rosło czy też się ustabilizuje? Na razie mamy kilkaset aktywnych użytkowników edytujących codziennie – czy liczba edytorów też może jeszcze wzrosnąć?

Co do liczby nowych artów w Wikipedii – to naprawdę nie wiem, czy to jest obecnie najważniejsza rzecz, o którą trzeba walczyć. Potrzeba na pewno nowe – dobre artykuły – ale przeciw tworzeniu artów na siłę zawsze byłem przeciw – i tak mam dość byle jakich stubów... [W dniu, którym przeprowadzono wywiad, utworzono prawie 750 haseł, większość z nich liczyła ponad 1kb tekstu, czyli ponad 1000 znaków].

Przykuta: A liczba nowych edytorów – może jeszcze wzrosnąć?

Dobrze by było, jakby stała liczba edytorów wzrastała – zresztą chyba cały czas jednak stopniowo wzrasta, to jest IMHO najważniejsza grupa ludzi tworzących Wikipedię – te obecne 300-400 osób, które tworzą jej społeczność. Na pewno może to być więcej – jakieś np. 1000 osób za jakieś 2-3 lata. A odnośnie tego, kto tworzy Wikipedię – to polecam taki tekst Tima Shella – bardzo niedocenianego współtwórcy sukcesu Wikipedii.

Dziękujemy, Tomku, za udzielenie wywiadu i mamy nadzieję, że nie tylko w Wikipedii, lecz we wszystkich projektach Wikimedia podczas najbliższych 2-3 lat liczba edytorów znacząco wzrośnie.

Strony: 1   2   3   4

Pełna wersja wywiadu