Zandberg: Lewica wychodzi z wyborów samorządowych poobijana. W Razem mamy powody, żeby się cieszyć

Z Wikinews, wolnego źródła informacji.
czwartek, 18 kwietnia 2024
Adrian Zandberg (2020)

17 kwietnia 2024 roku Adrian Zandberg na łamach Super Expressu skomentował wynik Lewicy w wyborach samorządowych. Zaczął od słów: „Lewica wychodzi z wyborów samorządowych poobijana. W Razem mamy powody, żeby się cieszyć”.

Adrian Zandberg w swoim felietonie stwierdził, że Lewica wypadła słabo, bo nie przekonała wyborców, dlaczego mają głosować na nią, a nie na Koalicję Obywatelską. Wiele razy powtarzano, że wybory samorządowe są dla Lewicy trudne, co Zandberg tłumaczy systemem wyborczym, który działa na niekorzyść mniejszych komitetów, a także wykorzystywaniem Prawa i Sprawiedliwości jako straszaka przez Koalicję Obywatelską.

Jego zdaniem Razem może się cieszyć, bo po raz pierwszy zdobyło mandaty w samorządach:

W moim okręgu stołecznym zrealizowaliśmy plan. Kilkunastu radnych z Razem, drugie tyle z ruchów miejskich, mandaty zdobyli także członkowie NL – to efekt świetnej kampanii Magdy Biejat. Na lewicy od lat był żywy strach, że „przyjdzie uśmiechnięty Trzaskowski i nas zje”. Magda pokazała, że Trzaskowskiego nie trzeba się bać. Przeprowadziła odważną kampanię, punktując błędy Platformy w polityce mieszkaniowej czy w traktowaniu pracowników. Pokazała alternatywę i obroniła dobry wynik Lewicy w stolicy.

Wyniki wyborów na prezydenta Warszawy: Trzaskowski wygrał w pierwszej turze, zdobywając 57,41 proc., Magdalena Biejat była trzecia z wynikiem 12,86 proc., jednak zdobyła znacznie więcej głosów, niż dawały jej początkowe sondaże.

Źródła[edytuj | edytuj kod]