2007-04-13: Francja: Trybunał w Strasburgu stwierdził, że Polska jest winna nieludzkiego traktowania
Trybunał w Strasburgu uznał, że Polska naruszyła artykuł Konwencji Praw Człowieka, zakazujący nieludzkiego i poniżającego traktowania. Skargę złożył Dariusz Dzwonkowski który twierdził, że policja pobiła go, gdy z kolegami pił wódkę pod sklepem w Markach. 12 kwietnia 2007 roku Trybunał zasądził na rzecz Polaka 10 tys. euro jako zadośćuczynienie za straty moralne i 1,5 tys. euro tytułem zwrotu kosztów.
Do zdarzenia doszło w czerwcu 1997 roku. Wersje zdarzeń przedstawiane przez policję i Dariusza Dzwonkowskiego znacznie się różniły. Według policji skarżący uderzył policjanta, wyzywał i groził mu a następnie kilkakrotnie sam uderzył głową w chodnik. Według Dzwonkowskiego jeden z policjantów bił go po głowie pięściami, kopał i obrażał. Policjanci przewieźli Dzwonkowskiego do izby wytrzeźwień a badanie alkomatem wykazało 1,92 promila alkoholu we krwi. Następnie trafił do Szpitala Bródnowskiego, gdzie stwierdzono złamanie nosa, pęknięty oczodół i żuchwę oraz złamaną rękę.
Dariusz Dzwonkowski wniósł akt oskarżenia przeciw jednemu z policjantów, ale 1997 roku prokuratura w Wołominie umorzyła postępowanie. Dzwonkowski odwołał się od decyzji sądu ale została ona utrzymana. Sąd skazał go w 1999 roku za napaść na dwóch policjantów oraz groźby i zniewagi, kierowane pod adresem czterech. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Sąd Rejonowy w Wołominie w 2002 roku uznał ponownie, że Dariusz Dzwonkowski dopuścił się zarzucanych mu czynów.
Trybunał w Strasburgu zwrócił uwagę na wyrok sądu w Wołominie – zaznaczył, że obrażenia skarżącego częściowo powstały w wyniku bicia przez policję, że siła użyta przez policję była nieproporcjonalna do okoliczności co miało charakter nieludzkiego traktowania i stanowiło naruszenie art.3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- mig, PAP – Trybunał w Strasburgu: Polska winna nieludzkiego traktowania – Gazeta.pl, 12 kwietnia 2007