2009-07-17: Dwa zamachy w Dżakarcie – co najmniej 9 zabitych
W dwóch zamachach terrorystycznych na hotele w Dżakarcie - stolicy Indonezji - zginęło co najmniej 9 osób a 50 zostało rannych. Bomby wybuchły przed godziną 8 (2 w nocy czasu polskiego) w piątek, 17 lipca 2009 w luksusowych hotelach Mariott i Ritz-Carlton, wśród ofiar są najprawdopodobniej cudzoziemcy. W Marriotcie w czasie wybuchu znajdowało się dwóch obywateli Polski, którym nic się nie stało, obecnie znajdują się pod opieką polskiej ambasady, która sprawdza czy Polaków nie było również w Ritzu.
Obiekty ataku znajdują się w niedalekiej odległości od siebie w biznesowej dzielnicy Dżakartu - Kuningan. Bomby wybuchły w salach restauracyjnych hoteli w chwili, gdy podawano śniadanie, możliwe, że terroryści przebywali w obiektach, jako goście. Policja zablokowała najbliższą okolicę, czego skutkiem są duże korki i utrudnienia w ruchu ulicznym. Uszkodzona została fasada hotelu Ritz a z okien wyleciała szyby. Z hotelu Mariott kilkadziesiąt minut po zamachu unosił się dym. W pokoju ostatniego z nich policja odnalazła materiały wybuchowe oraz trzecią bombę, która nie wybuchła - trwa ustalanie osoby wynajmującej owy pokój. Theo Sambuaga - przewodniczący parlamentarnej komisji ds. bezpieczeństwa - stwierdził, iż do jednego z wybuchów przyczynił się zamachowiec-samobójca. Prezydent Indonezji Susilo Bambang Yudhoyono w oficjalnym wystąpieniu oświadczył, że "zarówno wykonawcy jak i ci, którzy planowali ataki, zostaną aresztowani i osądzeni zgodnie z prawem".
Hillary Clinton - sekretarz stanu USA - potępiła ataki nazywając je "bezsensownymi atakami terroru". Zaoferowała również pomoc władzą Indonezji. Przewodnicząca obecnie Unii Europejskiej Szwecja nazwała zamachy "brutalnymi aktami".
Kilka godzin po ataku, również w stolicy Indonezji pod jednym z centrów handlowych nastąpił wybuch samochodu. Wbrew początkowym informacją powołującym się na doniesienia policji o kolejnym zamachu z dwoma ofiarami okazało się, iż była to tylko awaria akumulatora.
W związku ze zdarzeniem notowania giełdy w Indonezji spadły o 2% natomiast kurs rupii o 0,7% przez co banki państwowe rozpoczęły sprzedaż dolara amerykańskiego w celu umocnienia miejscowej waluty (za agencją Reutera).
Dotychczas nikt nie przyznał się do zorganizowania i przeprowadzenia zamachu. 5 sierpnia 2003 Mariott został już raz zaatakowany. W wyniku ataku Dżimah Islamija zginęło wówczas 12 osób.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Bomby w Ritzu i Marriotcie. TVN24, 2009-07-17