2008-09-29: Bez przedstawicieli opozycji w białoruskim parlamencie
Żaden przedstawiciel Zjednoczonych Sił Demokratycznych nie wywalczył sobie miejsce w białoruskim parlamencie – wynika po podliczeniu głosów w 100 ze 110 zarejestrowanych okręgów wyborczych na Białorusi. Członkowie opozycji twierdzą, że wybory były sfałszowane.
Wyniki cząstkowe podała Centralna Komisja Wyborcza na Białorusi. Według jej danych lider Partii Obywatelskiej Anatoli Lebiedżka otrzymał niespełna 10 procent, a liderzy socjaldemokracji oraz białoruskich komunistów Igor Rynkiewicz i Siergeij Kaliakin po 15 procent. Niezależny kandydat Aleś Michalewicz dostał zaś 14 procent. CKW podała, że frekwencja wyborów na Białorusi wyniosła 75,3 procent.
Po wyborach blisko trzysta osób zaczęło demonstrację przed biurem informacyjnym białoruskiej Centralnej Komisji Wyborczej w Mińsku. Na Placu Październikowym zgromadzili się przede wszystkim zwolennicy Białoruskiego Frontu Narodowego. Domagają się oni uznania wyników wyborów za sfałszowane i rozpisania nowych.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z tekstu „Bez przedstawicieli opozycji w białoruskim parlamencie”, napisanego przez Michała Jaśniewicza, opublikowanego w serwisie e-Polityka.pl (więcej informacji).