2011-03-15: Iran krytykuje interwencje obcych wojsk w Bahrajnie
- 2019-09-20: Nie żyje Zajn al-Abidin ibn Ali
- 2013-07-04: Egipt: odsunięcie od władzy prezydenta Muhammada Mursiego
- 2011-11-28: Ryzyko wojny domowej w Syrii, sąsiednie kraje mobilizują armie
- 2011-05-25: Jemen: wzmożone walki po zapowiedzi przedterminowych wyborów przez prezydenta
- 2011-04-20: Reporter Tim Hetherington zginął w Libii
Rzecznik irańskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Ramin Mehmanparast powiedział, że obecność zagranicznych wojsk w Bahrajnie jest nie do zaakceptowania.
W związku z zamieszkami wczoraj do Bahrajnu dotarli saudyjscy żołnierze i policjanci ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
- Obecność zagranicznych sił i ingerencja w wewnętrzne sprawy Bahrajnu jest nie do zaakceptowania i jeszcze bardziej skomplikuje tę kwestię - powiedział Mehmanparast na konferencji prasowej. - Ludzie mają pewne uzasadnione żądania, które wyrażają w sposób pokojowy. Nie powinno się to spotykać z gwałtowną odpowiedzią władz - dodał rzecznik MSZ.
Opozycja w Bahrajnie oświadczyła, że jakakolwiek interwencja sił państw Zatoki Perskiej będzie oznaczać deklarację wojny i okupacji.
Od 14 lutego w Bahrajnie trwają antyrządowe protesty. Policja użyła gazu łzawiącego, armatek wodnych i gumowych kul by zmusić uczestników antyrządowych protestów do opuszczenia obozowiska w centrum Manamy. W poniedziałek w Manamie opustoszały ulice, szkoły zostały zamknięte, a w dzielnicy finansowej widać było podwojone siły bezpieczeństwa.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z tekstu „Iran jest przeciwko obecności zagranicznych wojsk w Bahrajnie”, napisanego przez Marcina Pietryszkę, opublikowanego w serwisie e-Polityka.pl (więcej informacji).