2008-09-28: Rosyjsko-wenezuelski sojusz naftowy
Zapowiadany w mediach sojusz naftowy Rosji i Wenezueli stał się faktem. Po spotkaniu w Moskwie premier rosyjskiego rządu Władimir Putin oraz prezydent Wenezueli Hugo Chavez ogłosili zmniejszenie dominacji Stanów Zjednoczonych na rynku paliwowym. Ma temu dopomóc umowa o współpracy energetycznej, którą podpiszą w Orienburgu Hugo Chavez i prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Władimir Putin, po spotkaniu z prezydentem Wenezueli Hugo Chavezem, potwierdził, że Rosja zamierza zacieśnić współpracę gospodarczą i wojskową z Wenezuelą.
– Z przyjemnością ogłaszam, że na koniec października zaplanowane jest uruchomienie pierwszego stanowiska wiertniczego Gazpromu w Zatoce Wenezuelskiej. Przed nami otwarły się nowe możliwości w dziedzinie gospodarki – dotyczy to i energetyki, i zaawansowanych technologii, i przemysłu maszynowego i naftowo-chemicznego – oświadczył premier Putin.
Współpraca rosyjsko-wenezuelska obejmować będzie przede wszystkim współdziałanie na rynkach krajów Trzeciego Świata oraz współpracę wojskową-morską.
– Eskadra (rosyjskich) okrętów płynie w kierunku Oceanu Atlantyckiego. Jesteśmy gotowi przedyskutować kwestie dalszej współpracy w sferze wojskowo-technicznej – oświadczył premier Putin.
To nie pierwsze oznaki współpracy rosyjsko-wenezuelskiej w dziedzinie wojskowej. W latach 2005-2007 Wenezuela podpisała 12 kontraktów na zakup rosyjskiej broni na kwotę ponad 4,4 miliarda dolarów. Jak twierdzi sam Hugo Chavez, współpraca z Rosją służy osłabieniu amerykańskiej presji i dominacji w Ameryce Łacińskiej.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z tekstu „Rosyjsko-wenezuelski sojusz naftowy”, napisanego przez Macieja Kawińskiego, opublikowanego w serwisie e-Polityka.pl (więcej informacji).