2008-09-07: Saakaszwili: "Obecność L. Kaczyńskiego zapobiegła zbombardowaniu Tbilisi"

Z Wikinews, wolnego źródła informacji.
Micheil Saakaszwili, prezydent Gruzji
niedziela, 7 września 2008
Wikinews
Wikinews
Dowiedz się więcej

Doceniam to, że prezydent Kaczyński przyjechał do Tbilisi i spotkał się z mieszkańcami, którzy bardzo na niego czekali. Wiem, że Rosjanie planowali w tym czasie zbombardować Tbilisi i tylko dzięki obecności prezydentów w naszej stolicy wycofali się z tej decyzji – powiedział Saakaszwili.

Lech Kaczyński odwiedził gruzińską stolicę 12 sierpnia wraz z Wiktorem Juszczenko, prezydentem Ukrainy, Toomasem Hadrikiem Ilvesem, prezydentem Estonii, Ivarsem Godmanisem, prezydentem Łotwy oraz Valdasem Adamkusem, prezydentem Litwy.

W Brukseli Polska zaczęła ostro walczyć o Gruzję. Wiem, że to była ostra walka. W tej walce prezydent Kaczyński i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski obronili interes mojego kraju – stwierdził.

Dla nas Polacy to zaprzyjaźniony naród. Mało który naród tak docenia wolność jak Polacy. Mało kto potrafi tak wyrazić solidarność jak naród polski. Jest jeszcze jeden naród, który ma podobne doświadczenia i podobne myśli jak Polacy. To Gruzini. W pewnym sensie jesteśmy Polakami na południowym Kaukazie; tak samo Polacy są w pewnym sensie Gruzinami środkowej Europy. Mamy wzajemnie do siebie duży sentyment. Jestem wdzięczny narodowi polskiemu. Będą się zmieniali liderzy, będą się zmieniały rządy. Więź i sentyment pozostaną na zawsze – dodał gruziński prezydent.

Źródła[edytuj | edytuj kod]