2007-11-15: Afganistan: Polscy żołnierze oskarżeni o zabójstwo sześciu cywilów
Prokuratura wojskowa oskarżyła o zabójstwo ludności cywilnej sześciu żołnierzy biorących udział w akcji w Afganistanie. W wyniku ich działań zginęło 6 cywili. Stawiane im zarzuty dotyczą m.in. zakazanych sposobów i środków walki. Natomiast siódmemu żołnierzowi zarzucono, że dokonał ataku na nie broniony obiekt cywilny.
Chodzi o wydarzenia z 16 sierpnia, gdy Amerykanie wezwali na pomoc patrol z Wazi-Kwa, polskiej bazy w Afganistanie.
"Ostrzelanie afgańskiej wioski nie było związane z jakimkolwiek równoczesnym, bezpośrednim, realnym aktem agresji ze strony ludności miejscowej czy też zachowaniem zagrażającym życiu, zdrowiu i bezpieczeństwu tak żołnierzy polskich, jak i żołnierzy innych państw pełniących służbę w ISAF" – powiedział Karol Frankowski, szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Poznaniu.
"Zarzuty są zaskakujące. Dotychczas mieliśmy informacje, że ostrzał był skutkiem ataku na patrol, jednak według prokuratury, akcja miała miejsce kilka godzin później. To trochę zmienia dotychczasową wiedzę i ocenę tego zdarzenia, chociaż wciąż nie daje wystarczających dowodów bezpośredniej winy żołnierzy, nie można założyć, że podjechali pod wioskę i ni stąd ni zowąd ją ostrzelali" – stwierdził prof. gen. Stanisław Koziej..
Zarzuty stawiane polskim żołnierzom są zagrożone karą więzienia nie krótszą niż 12 lat, karą 25 lat lub dożywotniego więzienia. Jak wyjaśniał prokurator, w wyniku rozkazu oficera dowodzącego, wioska została ostrzelana z karabinu, a potem granatami moździerzowymi. Wśród zabitych i rannych były kobiety i dzieci. Działania podjęte przez polskich żołnierzy zostały uznane za niewspółmierne do zagrożenia.
Zdaniem prokuratury żołnierze naruszyli przepisy prawa międzynarodowego chroniące ludność cywilną i miejscowości nie bronione w trakcie działań zbrojnych m.in. konwencję haską i genewską. Prokuratura wystąpi do sądu o areszt dla podejrzanych.
"Zakładali, że trafią obejście, gdzie ukryli się talibowie. Ale moździerz razi obszar, a nie punkt" – poinformował oficer związany z prokuraturą wojskową, chcący zachować anonimowość.
Pojawiły się pogłoski, że żołnierze próbowali podawać fałszywe informacje. "Jakby próbowali ustalić między sobą jedną wersję. Ale potem w śledztwie zmieniali zeznania" – powiedział anonimowy informator "Gazety Wyborczej".
Artur Bilski z Wielonarodowego Korpusu w Szczecinie twierdzi, że rozgłos jaki sprawa uzyskała w mediach nie przysłuży się polskim żołnierzom, którzy służą teraz w Afganistanie. "Informacja ta może zostać wykorzystana do celów propagandowych przez talibów. Tu idzie o poparcie lokalnej opinii publicznej czyli zwykłych Afgańczyków, których poparcie jest dla nas kluczowe" – dodał.
Zobacz też
[edytuj | edytuj kod]- Aresztowano siedmiu żołnierzy oskarżonych o zabójstwo cywilów w Afganistanie, 16 listopada 2007
- Żołnierze podczas misji stabilizacyjnych zabijali cywilów już wcześniej?, 18 listopada 2007
- Żołnierze oskarżeni o zbrodnię w Afganistanie nie dostaną pomocy prawnej od Wojska Polskiego, 18 listopada 2007
- Żołnierzom kazano ostrzelać wioskę zanim wyjechali z bazy, 22 listopada 2007
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).
- Marcin Górka, Marcin Kącki – Polscy żołnierze będą sądzeni za zabicie cywilów – Gazeta.pl, 14 listopada 2007
- jg, IAR, PAP – Zarzuty zabójstwa ludności cywilnej dla polskich żołnierzy ws. akcji w Afganistanie – Gazeta.pl, 14 listopada 2007