2005-03-01: Zmasowany atak na Radio Maryja trwa
Najpierw były prezydent Lech Wałęsa, następnie Episkopat Polski, a teraz tygodnik "Gazeta Polska". Pomimo wielu słuchaczy o. Rydzyk i Radio Maryja mają coraz więcej kłopotów. Ostatni atak wydaje się jednak najgorszy: Dla licznych słuchaczy Radia Maryja będzie to szok – zapewnia "Gazeta Polska".
Większość osób sprawdzonych przez gazetę to osoby powołujące do życia ugrupowania stanowiące zalążek partii – prof. Edward Prus i Jerzy Robert Nowak oraz ksiądz prof. Czesław Bartnik.
Okazuje się, że Edward Prus w czasach PRL zapewniał, że w latach 40. walczył z Ukraińcami w szeregach wywiadu NKWD i w sowieckich "szwadronach śmierci". Miał także dostęp do sowieckich archiwów, a profesor Bohdan Osadczuk nazwał go po prostu – agentem KGB.
Jerzy Robert Nowak w przeszłości, aż do 1988 roku, atakował duchownych za ich antykomunistyczne zachowania. Natomiast księdza Bartnika "Gazeta" nazwała "katolikiem koncesjonowanym". W czasach PRL należał on do ideologów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego, które poparło stan wojenny i weszło w skład PRON.
Archiwum
[edytuj | edytuj kod]- Kolejna wypowiedź Wałęsy na temat Radia Maryja, 23 lutego 2005
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Internetowa Agencja Radiowa
- Gazeta Polska