Nakaz aresztu dla Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika

Z Wikinews, wolnego źródła informacji.
niedziela, 8 stycznia 2023
Kamiński w 2019
Maciej Wąsik (2020)

8 stycznia 2024 sąd wykonawczy zdecydował się aby wydać nakazy aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, odrzucając tym samym wnioski obrońców o umorzenie lub odroczenie kary.

Sprawa polityków Prawa i Sprawiedliwości ciągnie się od 20 grudnia 2023, kiedy to zostali prawomocnie skazani na karę dwóch lat pozbawienia wolności przez Sąd Okręgowy, po orzeczeniu Izby Karnej Sądu Najwyższego z czerwca 2023, która uznała za nieskuteczne weta prezydenta Andrzeja Dudy z 2015. Wtedy to Duda, według części ekspertów, niezgodnie z konstytucją ułaskawił obu polityków przed prawomocnym wyrokiem. Prezydent tak tłumaczył wtedy swoją decyzję:

Ta sprawa była nieprawdopodobnie niszcząca dla wymiaru sprawiedliwości i jeśli mamy budować dobry obraz wymiaru sprawiedliwości w Polsce, postanowiłem uwolnić wymiar sprawiedliwości od tej sprawy.

Prezydent ułaskawił Kamińskiego i Wąsika w związku z tzw. aferą gruntową, która w 2007 doprowadziła do rozpadu koalicji rządącej. Kamiński, ówczesnie szef CBA, i Wąsik, jego zastępca, przekroczyli uprawnienia, organizując akcję prowokacyjną wobec biznesmentów, którzy twierdzili, że są w stanie odrolnić każdą działkę w Polsce przy pomocy ludzi z ministerstwa rolnictwa. Podstawieni przez CBA agenci mieli zaoferować łapówki, które miałyby trafić do ówczesnego wicepremiera i ministra rolnictwa, Andrzeja Leppera.

W związku z wyrokiem sądu z 20 grudnia 2023, następnego dnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia podpisał postanowienie o wygaszeniu mandatów poselskich Kamińskiego i Wąsika. Początkowo obaj twierdzą, że nie będą odwoływać się od tej decyzji. Podczas posiedzenia komisji sejmowej odmówili wręczenia dot. wygaśnięcia mandatów od szefa gabinetu marszałka, Stanisława Zakroczymskiego. Tak skomentowali sytuację posłowie:

To jest jakaś szopka. Nigdy czegoś takiego nie widziałem, jestem trzecią kadencję posłem, nigdy nie widziałem tego typu sytuacji, żeby jakiś urzędnik sejmowy w czasie, kiedy minister spraw wewnętrznych i administracji przedstawia budżet, przychodzi i przeszkadza posłom wykonywać swoje obowiązki. To jest skandal. To jest jakaś totalna ustawka.

29 grudnia obrońca Kamińskiego, mec. Michał Zuchmantowicz przekazał, że zdecydowano się jednak złożyć odwołanie do Sądu Najwyższego oraz do marszałka Sejmu.

Pięć dni później Romuald Dajewski, orzekający w Izbie Pracy SN, jednoosobowo zdecydował o przeniesieniu sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, co potwierdził rzecznik prasowy sądu Aleksader Stępkowski. Izba ta jeszcze tego samego dnia uchyliła decyzję marszałka Hołowni o wygaśnięciu mandatu poselskiego Macieja Wąsika. Prezes Izby Karnej Zbigniew Kapiński, zastępujący nieobecną Pierwszą Prezes Małgorzatę Manowską, podjął decyzję o przeniesieniu do Izby Kontroli Nadzwyczajnej sprawy dot. Mariusza Kamińskiego, którą później także uchylono.

8 stycznia Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia wydał nakaz doprowadzenia do aresztu Kamińskiego i Wąsika. W tym samym dniu konsultacje z wieloma osobami odbywał marszałek Szymon Hołownia, który spotkał się także z Andrzejem Dudą, a ten, po ogłoszeniu nakazu, postanowił zaprosić skazanych na spotkanie zaplanowane na 9 stycznia.

Źródła[edytuj | edytuj kod]