2007-05-10: Marian Grzybowski i Adam Jamróz wyłączeni ze składu TK
Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk swoje wystąpienie w TK rozpoczął od zaskakującej informacji.
Poinformował, że Marian Grzybowski i Adam Jamróz, sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, zostali zarejestrowani przez SB jako kontakty operacyjne I departamentu MSW.
"W przypadku jednej osoby dokumenty zostały zniszczone na początku lat 90., a co do drugiej - są informacje o kontaktach z prowadzącym ją oficerem SB" – powiedział poseł i powołał się na dokumenty IPN. Mularczyk dodał, że o dokumentach z IPN dowiedział się 10 maja w godzinach porannych.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień zdecydował, że sędziowie: Marian Grzybowski i Adam Jamróz, zostaną wyłączeni ze składu orzekającego w sprawie lustracji uzasadniając to tym, że wyrok "może oddziaływać na ich prawa i obowiązki".
Sędziowie zaprzeczają, że byli współpracownikami SB.
Marian Grzybowski poinformował, że składał jedynie "rutynowe sprawozdania z pobytu w biurze współpracy zagranicznej UJ". Było to po powrotach ze stypendiów zagranicznych.
Adam Jamróz poinformował, że w 1977 roku był u niego pracownik SB ale odmówił współpracy. Po powrocie ze stypendium był proszony o "jakiekolwiek materiały naukowe. (...) Nie dawałem nadziei na jakąkolwiek współpracę" – powiedział Jamróz.
Ryszard Kalisz (SLD) stwierdził, że Biuro Lustracyjne IPN może działać na rzecz odroczenia sprawy TK. Jest zdania, że może to być sterowane odgórnie. "Kto spowodował, że prokuratorzy lustracyjni są tak szybcy i przez noc przekopali archiwa w poszukiwaniu dokumentów na sędziów TK? To świadczy, że są bezpośrednio zależni od prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry" – podsumował Ryszard Kalisz.
Zobacz też
[edytuj | edytuj kod]- Ustawa lustracyjna: TK rozpatrzy na razie tylko wniosek SLD, 9 maja 2007
- Co było w aktach wykluczonych sędziów TK?, 11 maja 2007
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- kt, es, IAR – Dwaj sędziowie wyłączeni ze składu TK, rozprawa trwa – Gazeta.pl, 10 maja 2007
- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).