Dyskusja Wikinews:Planowanie wywiadów

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikinews, wolnego źródła informacji.

Henryk Batuta[edytuj kod]

Kiedy i gdzie ten wywiad? Świetna robota Przykuta! Krzysiu Jarzyna 16:39, 28 sty 2010 (CET)[odpowiedz]

Wywiad na brudno[edytuj kod]

  • Ja3

18:06:07 Jesteś autorem pierwszej publikacji na temat mistyfikacji o Henryku Batucie, jaka ujawniona została 4 lata temu w Wikipedii. Czy pamiętasz kiedy pojawili się u ciebie autorzy tego hoaxu? 18:08:25 Czy bylo to zaraz przed publikacją, czy jakiś czas wcześniej - od ujawnienia hoaxu 20 stycznia do 9 lutego minęło nieco czasu

  • Konrad Godlewski

18:09:02 Sam ich znalazłem. Przypadkiem. Szukałem nowych, ciekawych tematów związanych z internetem. Kolega z redakcji powiedział, że gdzieś na mieście słyszał o znajomym znajomego, który robi jakiś wielki numer w wikipedii. 18:09:22 Po nitce do kłębka namierzyłem tę osobę. 18:10:23 Wydarzenia rozgrywały się kilka miesięcy przed publikacją, to było jeszcze przed Nowym Rokiem. Przedstawiciel Armii Batuty poprosił mnie, bym się wstrzymał z publikacją, choć fałszywe hasło widoczne było na wikipedii już od wielu miesięcy.

  • Ja3

18:11:27 Czyli śledziliście wątek usuwania hasła?

  • Konrad Godlewski

18:11:39 Oni od początku chcieli poprzez tę prowokację przebadać "mechnizmy obronne" wikipedii. W ostatnich kilku dniach. Wtedy właśnie umówiłem się z nimi na rozmowę, podczas której wyłożyli mi swoje racje

  • Ja3

18:13:40 W gazecie podałeś, że chcieli w ten sposób zamanifestować bezrefleksyjność warszawiaków do nazw ulic i osiedli. A tu okazuje się, że jednak chodziło o Wikipedię i jej mechanizmy.

  • Konrad Godlewski

18:14:05 Wiedzieli, że mistyfikacja się kończy i chcieli to jakoś zamknąć. 18:14:13 Chodziło o kilka rzeczy na raz. 18:14:31 Tę mistyfikację, co widać, robiły naprawdę inteligentne osoby. 18:14:49 Przetestowanie wikipedii to był jeden z wątków.

  • Ja3

18:15:35 Drugi to warszawiacy, trzeci...?

  • Konrad Godlewski

18:15:56 Dwa - stosunek do ulic i ogólnie do komunistycznej przeszłości Polski. Jak się łatwo odgadnąć, Armia Batuty ma raczej prawicowe poglądy, zapewne bliskie IPN-owi, który z tępi komunistycznych patronów. 18:16:20 Trzeci powód?

  • Ja3

18:16:38 Był?

  • Konrad Godlewski

18:16:45 Był. Jak pewnie pamiętasz, w latach 90. popularne były w Polsce teorie spiskowe dotyczące Żydów. Ponieważ część z osób o takim pochodzeniu pozmieniała nazwiska, teoria spiskowa kazała dostrzegać Żydów niemal wszędzie. Takie listy drukowano na papierze, potem zaczęto publikować w internecie. 18:19:12 Armia Batuty zadrwiła z tej obsesji. 18:20:01 Mamy tu wiec do czynienia z kilkupoziomową prowokacją, zrobioną - jak się dowiedziałem - trochę dla zabawy, a trochę po to, by skłonić innych do myślenia.

  • Ja3

18:20:16 Trochę to dziwne, przy prawicowych poglądach zdyskredytowano za pośrednictwem Wikipedii prawicowe serwisy, które przekleiły hoax.

  • Konrad Godlewski

18:20:45 Nie wszyscy prawicowcy to niedouczeni antysemici.

  • Ja3

18:21:42 Z tego samego numeru IP (dynamiczne, ale wąski zakres), z którego edytowano hasło nadal pojawiają się edycje, próbowano przemycić biografię "Hipolit Pieściuk – rzeźbiarz i działacz społeczny". Nie zrezygnowali z Wikipedii? 18:22:20 Twój tekst w Wyborczej kończy się słowami "Armia Batuty prosi o anonimowość i zapowiada, że Henryk Batuta nie jest jej ostatnim słowem".

  • Konrad Godlewski

18:22:41 O Hipolicie nic nie słyszałem.

  • Ja3

18:23:13 Google milczy na temat tej biografii - całkiem świeża sprawa - dodano tylko tekst, nie hasło. Dzisiaj sprawdzałem.

  • Konrad Godlewski

18:23:21 Okazała się chyba jednak ostatnim słowem. Z tego co wiem, co ludzie porobili kariery i mają na głowie poważniejsze rzeczy.

  • Ja3

18:23:50 Czyli ujawniać się nie chcą?

  • Konrad Godlewski

18:24:44 Podejrzewam, że to nie wyglądałoby dobrze w CV. Są ludzie, którzy takie wygłupy poczytują sobie za honor. Ale to chyba nie jest przypadek Armii Batuty. 18:24:56 Na mnie ta sprawa też podziałała. 18:25:11 Przed historią z Batutą dokonałem kilku próbnych edycji. 18:25:18 Potem jednak coś mnie tknęło. Pomyślałem sobie, że oto jest grupa idealistów, którzy swoją benedyktyńską pracą chcą uszczęśliwić ludzkość. A tu ktoś z nich robi idiotów.

  • Ja3

18:25:55 I zacząłeś doprowadzać hasła do form medalowych.


  • Konrad Godlewski

Bez przesady :-) 18:26:17 Opracowałem tylko jedno takie hasło. 18:26:34 Ale dzięki temu zrozumiałem, jak ważna stała się wikipedia.

  • Ja3

18:26:43 Czy ujawniłbyś pod jakim nickiem publikowałeś?

  • Konrad Godlewski

18:26:44 Nie ma chyba dziennikarza, który by z niej nie korzystał. 18:26:57 Tak, to moja ksywa z liceum - conew. 18:27:35 Z czasem przerwałem. Rodzina się rozrosła i zabrakło czasu na uszczęśliwianie całej ludzkości.

  • Ja3

18:27:49 Gdy rozmawialiśmy już po twojej publikacji, napisałeś mi, że spodziewałeś się pozytywnych reperkusji po twoim tekście. Myślisz, że uruchomiłeś jakąś lawinę?

  • Konrad Godlewski

18:28:37 Lawinę to może nie. Ale widzę, że sprawa Batuty stała się swego rodzaju kamieniem milowym w rozwoju Wikipedii. 18:28:49 Miałem o tym okazję porozmawiać z Jimym Walesem. 18:29:14 Było to w okresie, kiedy na niemieckiej Wikipedii testowano nowe, surowsze zasady edycji. Myślę jednak, że najważniejszy jest wpływ na drugą stronę - na użytkowników. Nawet najlepszy system redaktorski przepuszcza błędy. Wiem, bo pracowałem w kilku gazetach. Sprawa Batuty przypomina nam starą prawdę: dubito ergo sum. Ale w szacownych encyklopediach i książkach też zdarzają się błędy.

Czasem są to błędy "dawkinsonowskie" - jeśli pamiętasz rozdział o memach w "Samolubnym genie" 18:32:17 Wystarczy mała mutacja, a zmiana jest ogromna. 18:32:37 Mój ulubiony przykład dotyczy prac Michała Boyma, polskiego jezuity i jednego z piewrszych sinologów. 18:32:49 Wykonał ogromną pracę opisując chinską faunę i florę. Jego pracę były potem publikowane w Europie, czasem teksty mu podkradano i publikowano pod cudzymi nazwiskami. Jest tam przypadek "zielonowłosego zółwia". Boym go opisał, bo to był dziw na dziwy: żołw porośnięty zielonym włosiem. 18:37:43 Tak naprawdę chodzi o gatunek wodorostów. 18:37:53 Który rośnie na skorupie. Boym opisał zwierzaka jako viridium (posługiwał się laciną). A wiedeńscy drukarze zrobili z tego vindium, co można przetłumaczyć jako "unoszący się powietrzu". Ta drobna literówka sprawiła, że na Zachodzie wierzono, iż w Chinach sa latające żółwie! Ba, rysowano nawet ryciny

  • Ja3

18:40:54 Batuta także zaczął mutować i to od samego początku.

  • Konrad Godlewski

18:41:30 Bo hasła w wikipedii to najlepszy przykład memetyki w pracy

  • Ja3

18:41:31 W papierowym wydaniu Gazety z twoją publikacją jest jego rzekoma fotografia, której faktycznie w haśle nie było. 18:41:45 chodzi mi o sam hoax 18:41:59 Na to zdjęcie powoływał się potem sam Jimbo 18:42:16 gdy się tłumaczył przed dziennikarzami

  • Konrad Godlewski

18:42:41 A tak. Fotografie to był pomysł prowadzącej. Szkoda, że przepadła w achiwach GW, bo fotoedytor odwalił naprawdę kawał dobrej roboty. Może Wikipedia powinna poprosić Czerską o udostępnienie tego cudeńka/ 18:42:42 ?

  • Ja3

18:43:14 Ostatnio, gdy czytm o ni teksty spotykam się z różnymi mutacjami, a najczęstszą jest to, że dziennikarze wykryli ten hoax, mimo, że twoja publikacja pojawiła się kilka dni po jego wykryciu przez samych wikipedystów.

  • Konrad Godlewski

18:46:02 Właśnie. U nas często wiele rzeczy przypisuje się dziennikarzom, bo to przecież taki zawód: chodzą, węszą. Widziałem, ze Batuta jest często cytowany z rozmaitych publikacjach poświęconych wikipedii i internetowi 18:48:04 Wpisuje się w ten sposób w szerszą refleksję nad wiarygodnością źródeł 18:48:36 To przerażające, ale zewsząd otaczają nas niedopowiedzenia, przekłamania

  • Ja3 Roman, Władysław, Marek - imiona Armii Batuty oczywiście także nieprawdziwe?
  • Konrad Godlewski

18:46:46 A te imiona..? 18:46:56 Tak, były alternatywne

  • Ja3

18:48:44 Czy hasło Armia Batuty powstało dopiero wtedy, gdy zaczęliście rozmawiać? Czy też już z tym określeniem pojawili się u ciebie?

  • Konrad Godlewski

18:49:29 Armia Batuty została wymyślona przez hoaxerów na poczekaniu, w trakcie naszej rozmowy. Chcieli pewnie nawiązać do znanych organizacji polityczno-terrorystycznych w rodzaju IRA czy Frakcji Czerwonej Armii. Taki żart.

  • Ja3

18:51:13 Info o Batucie stało się "dobrym memem" i zaczął on później żyć własnym życiem, a wokół niego powstało sporo legend. Myślisz, że stanie się on "mocną" miejską legendą?

  • Konrad Godlewski

18:52:54 Też tak myślałem, ale na szczęście wikipedyści w porę się przebudzili i ukrócili sprawę. Dziś oryginalne hasło o Batucie jest jak przeciwciało w szczepionce - otoczone zabezpieczającym komentarzem, dzięki któremu każdy może się uodpornić na tego rodzaju "wirusa". Świetnie ma się natomiast teoria o "żydowskim spisku", o którą zahacza sprawa Batuty, prominentnego działacza komunistycznego o wiadomych korzeniach 18:54:48 Ta teoria spiskowa, rozpowszechniona przez ochranę w "Protokołach mędrców Syjonu" zawędrowała aż do Japonii. 18:55:06 Ostatnio śledzę jej postępy w Chinach. 18:55:17 Ostatnio wyszła tam taka książka - "Wojny walutowe"Facet pracował w amerykańskich instytucjach finansowych. Jak wrócił do Chin, napisał o tym, że finanse Ameryki kontrolowane są przez grupkę znajomków.

Zresztą, przed dobrą mistyfikacją nie ma obrony. Jestem przekonany, że w Wikipedii kryje się co najmniej kilku takich Batutów. To klasyczny ewolucyjny wyścig zbrojeń.

  • Ja3

19:00:16 Gdy w mediach pojawiła się notka o mistyfikacji dot. fałszywego produktu (lek na kaca), media chwaliły firmę za śmiałe działanie marketingowe, mimo, że było to oszustwo. Jak myślisz, czy to dlatego, że w konflikcie obywatele-firmy, media są reprezentantami korporacji?

  • Konrad Godlewski

19:01:54 Czasem są a czasem nie. 19:02:10 Tego się nie da do tego stopnia uprościć. Nie pamiętam dokładnie tej sprawy, ale skłonność do oszustwa jest wpisana w naturę ludzką. Ba, ludzie lubią być oszukiwani, doceniają manipulację, o ile jest inteligentna, zabawna. Tak było, jest i będzie. Jeden z autorów porównał sprawę Batuty do prowokacji, na jakich opiera się współczesna sztuka konceptualna. Autor wchodzi w przestrzeń publiczną, by wywołać reakcję, wciągnąć odbiorcę w grę.

  • Ja3

19:04:21 Być może faktycznie to moje uproszczenie. Może dlatego, ze sama Wikipedia jest postrzegana jak korporacja. Pamiętam, gdy startował Googlowy Knol, i pojawił się tekst, w którym Knol był Dawidem, a Wikipedia Goliatem.

  • Konrad Godlewski

Mamy tu taki układ: 19:07:54 dziennikarz-redaktor-wydawca-właściciel

19:09:22 Każdy z elementów tego łańcucha ma swoje motywacje, nie da sie ich sprowadzić do wspólnego mianownika. No, moża poza chęcią zysku. Ale są też dziennikarze, którzy pracują dla idei

  • Ja3 19:11:29

ok, to klasyczne Dziękuję a rozmowę :)

  • Konrad Godlewski

19:11:39 Ja również. Dzięki

Komentarze do wywiadu[edytuj kod]