Przejdź do zawartości

2009-10-24: Polsat Boxing Night 2009

Z Wikinews, wolnego źródła informacji.
sobota, 24 października 2009
Andrzej Gołota
Tomasz Adamek

24 października 2009 r. w łódzkiej hali Atlas Arena odbyła się Polsat Boxing Night. Główną walką bokserską był pojedynek: Andrzej Gołota - Tomasz Adamek. Walkę nazywano pojedynkiem stulecia w Polsce. Przed walką Larry Hazzard (komisarz IBF) mówił, że powierzchnia ringu może być za śliska dla szybszego i lżejszego Adamka. Ostatecznie w starciu zwyciężył Tomasz Adamek.

"Lubię boks zawodowy, pamiętamy czasy chwały Gołoty. To był na pewno najwybitniejszy bokser w historii polskiego boksu i dostarczył nam wszystkim najwięcej emocji i pozytywnych, i negatywnych" - mówił przed walką Donald Tusk.

Walkę toczyła się o tytuł mistrza interkontynentalnego federacji IBF w kategorii ciężkiej. Gołota (41 l.) waży 116,35 kg, natomiast Adamek (32 l.) - 97,25 kg. Gołota odbył 50 walk zawodowych, był jednym z najlepszych w swojej kategorii na świecie jako amator, na Igrzyskach Olimpijskich w Seulu (1988) zdobył brązowy medal. O tytuły zawodowego Mistrza Świata walczył z Ridickiem Bowe, Mike Tysonem, Michaelem Grantem, Johnem Ruizem i Chrisem Byrdem. Tomasz Adamek obecny Mistrz Świata federacji IBF, najlepszy bokser wg federacji WBC oraz wg magazynu "The Ring" najlepszy w swojej kategorii w roku 2008. Managerem obu zawodników jest Ziggy Rozalski.

Gołota interweniował w sprawie Szpilki

[edytuj | edytuj kod]

Podczas Polsat Boxing Night Artur Szpilka miał stoczyć walkę z Wojciechem Bartnikiem w kategorii junior ciężkiej. Miała ona odbyć się przed pojedynkiem Gołoty z Adamkiem. Jednak Szpilkę aresztowano w piątek wieczorem. Przyczyną zatrzymania było najprawdopodobniej uprawomocnienie się wyroku 18 miesięcy więzienia za pobicie.

"Dramat. Dwa miesiące szykowałem się do tego pojedynku. Nie jestem młodzieniaszkiem, aby czekać na kolejną szansę" - mówił Bartnik.

"Gołota z samego rana wsiadł wraz z żoną do taksówki i pojechał na komendę policji, by interweniować w sprawie zatrzymanego Artura Szpilki. Gołota najpierw udał się na komendę policji przy ul. Sienkiewicza. Tam jednak okazało się, że Szpilka został przeniesiony do aresztu śledczego przy ul. Smutnej. Na miejscu Gołota interweniował w sprawie Szpilki, jednak komendant nie pozwolił wypuścić boksera tylko na czas walki" - poinformował Radosław Leniarski ze Sport.pl i Gazety Wyborczej. "Interweniowałem, aby wypuścili Szpilkę z aresztu na walkę. Wszyscy tracą na tym, że Artur przebywa na posterunku" - mówił Andrzej Gołota.

Obaj pięściarze wkraczali na ring przy owacji 15 tysięcy kibiców. Odegrano hymn, a chwilę później sędzia Bill Clancy dał znak do rozpoczęcia bitwy. Popularny "Góral" ruszył pełen agresji i po 48 sekundach miał miejsce pierwszy knockdown. Gołota dotrwał do końca rundy, a po przerwie - mimo rozciętego łuku brwiowego - zaczął "łapać rytm".

Druga i trzecia runda były wyrównane, a Gołota szedł do przodu, starając się spychać Adamka do narożnika. Ten przebudził się w trakcie kolejnych trzech minut. Jeden z frontalnych ataków sklinczował Gołota, odraczając wyrok do piątej odsłony walki wieczoru. W niej pierwszy raz znalazł się na deskach na ponad dwie minuty do końca. Nieustannie musiał się opierać kombinacjom przeciwnika, a kolejna długa seria została przerwana przez sędziego. Ten oznajmił koniec pojedynku.

"Co zrobić? Źle wszedłem w walkę" - odparł w ringu Gołota, któremu nie można było odmówić ambicji. Zwycięzcą został Adamek, uzyskując przewagę poprzez szybkość. "Wy oceńcie, jak to wyglądało. Ja pokazałem to, co potrafię" - powiedział Adamek.

Inne walki

[edytuj | edytuj kod]

Zobacz też

[edytuj | edytuj kod]

Źródła

[edytuj | edytuj kod]