2009-03-07: Będzie bojkot kwietniowej konferencji ONZ
Konferencja ONZ, która odbędzie się w kwietniu, już wzbudza emocje. Coraz większa liczba państw zapowiada bojkot konferencji, która będzie miała miejsce w Genewie.
Konferencja zostanie poświęcona sprawie obrony praw człowieka. Będzie kontynuacją głośniej konferencji z 2001 roku, która odbyła się w Durbanie. Uczestnicy zamiast zająć się problemem praw człowieka, swoją uwagę skupili na krytyce Izraela.
Ujawniony już został dokument konferencji odnoszący się krytycznie wobec państwa żydowskiego. W Genewie będą obecni również przedstawiciele państw muzułmańskich oraz radykalnych organizacji znanych z niechęci wobec Izraela. Izrael zapowiedział bojkot konferencji, a organizacje żydowskie próbują skłonić do tego również inne kraje. Stany Zjednoczone, Kanada oraz Włochy uznały projekt dokumentu konferencji za "agresywny i antysemicki". Również Francja i Holandia, zapowiedziały, że jeśli organizatorzy nie zmienią zaplanowanego przebiegu rozmów i treści dokumentu końcowego, postąpią tak samo.
Udział w konferencji zadeklarował Watykan. Przedstawiciele głosowali w ONZ w sprawie zaprzestania dyskryminowania homoseksualistów tak jak państwa islamskie.
Zdaniem przewodniczącego Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce Piotra Kadlcika: "Polska delegacja nic nie wskóra. To byłoby jak próba przeciwstawienia się fali powodziowej". Dodaje również, że nie ma wątpliwości co do antyżydowskiego charakteru. W jego opinii Polska nie powinna brać udziału w konferencji.
Izrael przypomina, że gdy dwa lata temu w Parlamencie Europejskim odbyła się podobna antyizraelska konferencja, polscy eurodeputowani jako pierwsi wezwali do bojkotu. Przeciw konferencji w Genewie protestować będą również uczestnicy tegorocznego Marszu Żywych.
Jak wynika z najnowszych doniesień, polscy dyplomaci udadzą się do Genewy, ale zrobią wszystko, by nie dopuścić do antysemickich wybryków.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z tekstu „Bojkot konferencji ONZ”, napisanego przez Bartosza Janusa, opublikowanego w serwisie e-Polityka.pl (więcej informacji).