2008-11-03: Dalajlama chce przejść na emeryturę
|
Duchowy przywódca Tybetu oświadczył, że myśli o wycofaniu się z życia politycznego i chciałby, aby jego misję przejęło młode pokolenie.
- Chciałbym móc wkrótce przejść całkowicie na emeryturę (polityczną). Uważam, że prawo do wycofania się jest prawem ludzkim - oświadczył 73-letni dalajlama na konferencji prasowej w Klubie Korespondentów Zagranicznych w Tokio.
Dodał również, iż czuje się całkowicie oddany demokracji. - Mam odpowiedzialność moralną zapytać ludzi, co dalej robić. Nie oznacza to całkowitej dymisji, pozostałbym nadal doradcą- oświadczył.
Dalajlama przyznał również, iż jego dotychczasowe wysiłki zmierzające do uzyskania "autentycznej autonomii" Tybetu nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, dlatego ma nadzieję, że dobrze przygotowane młode pokolenie zajmie się przyszłością polityczną regionu. - Mam wrażenie, że cały świat z wyjątkiem Chińczyków wie, iż nie dążymy do oddzielenia się.(...) Nie zabiegamy o niepodległość - zaznaczył. - Zależy nam natomiast na pełnej ochronie w celu zachowania kultury tybetańskiej, łącznie z językiem.
- Na krótką metę nie ma nadziei dla Tybetańczyków, ale na dłuższą - owszem. Chiny zaczynają się zmieniać - podsumował.