2008-10-31: Marian Zacharski: Ałganow spędził urlop z Kwaśniewskim

Z Wikinews, wolnego źródła informacji.
piątek, 31 października 2008

Marian Zacharski w rozmowie z „Dziennikiem” ujawnił, że Władimir Ałganow spędził kilka dni urlopu w Cetniewie, gdzie spotkał się z Kwaśniewskim j jego żoną. Informacja ta nigdy nie została oficjalnie potwierdzona. Zacharski jednak jest o tym przekonany, gdyż chwalił mu się tym sam Ałganow.

Po rozmowie z Ałganowem Zacharski sporządził z niej notatkę, którą następnie przekazał szefowi Urzędu Ochrony Państwa. Zdaniem generała, informację należało zweryfikować: „Sam chciałem pojechać do Cetniewa i to zrobić. Pochodzę z Wybrzeża, znam tam wiele osób i sądzę, że potrafiłbym ją potwierdzić. Ale szef UOP odmówił mojej prośbie. Informację sprawdzono oficjalną drogą. Jak poszło pytanie oficjalną drogą, tak przyszła odpowiedź, że nie ma dokumentów, które by potwierdzały wspólny pobyt obu panów w ośrodku wczasowym” – powiedział reporterom Zacharski.

W rozmowie z dziennikarzami, były agent mówił także o okolicznościach swojego wyjazdu z kraju. Po artykule we „Wprost”, w którym poruszano sprawę agentów o pseudonimach „Kat” i „Minin”, Gromosław Czempiński, ówczesny szef UOP został wezwany na rozmowę do Kwaśniewskiego. Ostry charakter tego spotkania Zacharski opisuje: „Kwaśniewski w trudnych sytuacjach wykazuje się dosyć słabą odpornością psychiczną. Nie potrafi do końca zapanować nad emocjami”. Reakcja Kwaśniewskiego, według generała, świadczyć może o tym jak bardzo ten artykuł był dla niego niekorzystny.

Wkrótce po tym w domu Zacharskiego zjawił się szef MSW Zbigniew Siemiątkowski. Podczas rozmowy poruszana była sprawa „Kata”. Jak w wywiadzie powiedział Zacharaski, w trakcie spotkania z szefem MSW było jasne, kogo ten pseudonim dotyczy. Siemiątkowski zasugerował Zacharskiemu, że polska służba jest już dla niego za mała, a z racji swojego talentu, powinien poszukać miejsca w dużej służbie w innym kraju.

Źródła[edytuj | edytuj kod]