2008-10-29: Dobra atmosfera na Radzie Gabinetowej z 28 października
Ministrowie rządu PO-PSL byli zaskoczeni dobrą atmosferą i ugodową postawą prezydenta podczas wtorkowej Rady Gabinetowej. - Udaje się powoli budować zaufanie. Wysoko oceniam to spotkanie – powiedział premier Donald Tusk. Rada Gabinetowa została zwołana przez prezydenta w sprawie kryzysu finansowego. Jej przebieg Lech Kaczyński określił krótko: - Atmosfera na sali była bardzo dobra.
O ile atmosfera na Radzie była dobra, to przed nią niekoniecznie. Gdy premier przybył do Pałacu Prezydenckiego, był zaskoczony, że w spotkaniu ma wziąć udział prezes NBP Sławomir Skrzypek i dwaj doradcy prezydenta. Sytuacja w Pałacu szybko została jednak rozładowana. – Prezydent zaprosił premiera do gabinetu na rozmowę w cztery oczy i po 20 minutach wyszli uśmiechnięci – powiedziała osoba z Pałacu.
- Jestem pozytywnie zaskoczony postawą prezydenta. Tak dobrych rezultatów się nie spodziewaliśmy – powiedział po Radzie Gabinetowej Grzegorz Dolniak, wiceszef Klubu PO.
Premier wypowiadał się równie dobrze: - Odzyskuję wiarę, że weto nie będzie orężem walki politycznej. Obaj najważniejsi politycy odnieśli się też do sprawy wyjazdu na kolejny szczyt UE. - Najlepiej, gdybyśmy na spotkaniu w Brukseli byli razem – powiedział prezydent. Ostatecznie ustalenia, kto poleci do Brukseli, przełożyli na później, choć Donald Tusk powtórzył, że ustąpi prezydentowi. Prezydent już wyraża chęć zwołania kolejnej Rady Gabinetowej. Ta miałaby się odbyć w grudniu.