2008-03-28: Lublin: karetki mają problemy z dojazdem do bloków
Miejsce, w którym mieszkańcy bloków parkują swoje samochody ma znaczenie. Źle zaparkowane auta mogą przeszkadzać karetkom pogotowia w ich drodze do pacjenta.
Taka sytuacja powtarza się często, zwłaszcza na osiedlowych uliczkach. Ani straż miejska, ani policja nie może w takich przypadkach interweniować. "Pozostaje nam jedynie apelować" - tłumaczył dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego lubelskiego ratusza, Jerzy Ostrowski.
O rozsądek apelują też ratownicy medyczni. "Przeszkód na drodze karetki jest wiele" - powiedział Marcin Dąbski ze stacji pogotowia.
"Słupki, pachołki, bramki na kłódkę, do których klucz posiadają tylko mieszkańcy danego bloku. Leżące progi zwalniające gdzie pacjenci przewożeni na noszach często z urazami kostnymi poddawani są dodatkowo niepotrzebnym torturom. Drzewa na osiedlach, które są niepodcinane do wysokości samochodu dostawczego. To są te najbardziej trudne momenty" - stwierdził Dąbski.
Najczęściej takie sytuacje zdarzają się na LSM-ie i na Czubach - wynika z obserwacji ekip pogotowia.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z tekstu „Karetki mają problemy z dojazdem do bloków”, opublikowanego w serwisie Centrum.fm (więcej informacji).
Wiadomość z serwisu regionalnego województwa lubelskiego |
---|
Ta wiadomość dotyczy bieżących wydarzeń w województwie lubelskim. |