2008-03-12: USA: Obama wygrał w Missisipi
Kandydaci amerykańskiej Partii Demokratycznej wciąż toczą walkę o prezydencką nominację. Wczoraj prawyborczej decyzji dokonali sympatycy Demokratów ze stanu Missisipi. Wygrał Barack Obama, z przewagą prawie 10% nad Hillary Clinton.
Ostatnia seria prawyborów nie przynosi jednak szybkich i spektakularnych rozstrzygnięć, ponieważ odbywają się one już tylko w stanach dużo mniejszych niż Kalifornia, Ohio, czy Teksas, gdzie stawką jest zaledwie kilkadziesiąt głosów delegatów. W Missisipi do zdobycia były 33 głosy, stawka okazała się tak niska, że ani Obama, ani Clinton nie prowadzili na miejscu silnej kampanii. Nie przyjechali agitować nawet przed samym głosowaniem, co zazwyczaj jest normą wśród najpoważniejszych kandydatów.
Z punkt widzenia sztabów obydwu kandydatów każde zwycięstwo jest ważne. Jednak dzięki triumfowi w Missisipi Obama zwiększył przewagę nad byłą Pierwszą Damą ze 106 do 120 delegatów. Do zapewnienia nominacji konieczne jest zdobycie głosów co najmniej 2025 delegatów, senator z Illinois ma ich dziś 1591, a Hillary Clinton 1471.
W kalendarzu prawyborczym jest jednak jeszcze stan Pensylwania. 22 kwietnia odbędzie się tam głosowanie, które rozstrzygnie o podziale głosów około 200 delegatów. Większość komentatorów jest zdania, że nawet seria zwycięstw w mniejszych stanach, w połączeniu z wygraną w Pensylwanii nie pozwoli żadnemu z kandydatów na zdobycie minimum głosów zapewniającego nominację.
Źródła[edytuj | edytuj kod]
- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).