2007-10-01: Orange Ekstraklasa: Zieńczuk bohaterem Wisły
Marek Zieńczuk przechodził z ówczesnej Amiki Wronki do Wisły Kraków za blisko 600 tysięcy euro. Miał stanowić o sile napędowej "Białej Gwiazdy" i godnie zastąpić na lewym skrzydle Kamila Kosowskiego.
Pomimo początkowej niezłej gry, z czasem dyspozycja "Zienia" była coraz gorsza. Czary goryczy przelał rewanżowy mecz eliminacji Ligi Mistrzów z Panathinaikosem Ateny, gdzie piłkarz nie wykorzystał kilku znakomitych okazji bramkowych.
Od tamtego czasu coś się zacięło. Zieńczuk grał słabo i szybko stał się kozłem ofiarnym krakowskiej publiczności. Każda porażka, każda strata punktów była przypisywana w "udział" właśnie temu zawodnikowi.
W tym sezonie w piłkarza wstąpił nowy duch. W niedzielę zdobył już piątego gola w sezonie oraz zaliczył kolejną asystę. Zieńczuk spisuje się świetnie, mimo że jak sam mówi, ma sporo szczęścia, bo niemalże wszystko wpada do bramki. Fanów krakowskiej Wisły jednak taka postawa zawodnika cieszy, bo dzięki temu nawet w trudnych meczach, gdzie gra się nie układa, "Biała Gwiazda" zdobywa punkty.
Źródła[edytuj | edytuj kod]
- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z tekstu „Zieńczuk bohaterem Wisły”, opublikowanego w serwisie s24.pl (więcej informacji).