2007-09-16: Trzebnica: chirurdzy przyszyli rękę 8-latkowi
W trzebnickim szpitalu chirurdzy przyszyli 8-letniemu chłopcu rękę. Chłopiec stracił kończynę po tym jak włożył ją do wirującej pralki. Mały pacjent czuje sie dobrze a przyszyta ręka jest "ciepła" - lekarze twierdzą, że to wróży powodzenie replantacji.
"Ręka została dosłownie ukręcona na wysokości ramienia. Chłopiec trafił najpierw do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, ale po konsultacjach przywieziono go do nas i w piątek w nocy przeprowadziliśmy replantację" - poinformował Adam Domanasiewicz, lekarz ze szpitala św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy.
Replantacja trwała 6 godzin. Domasiewicz powiedział, że operacja odbyła się "na granicy wskazań" ponieważ kończyna była bardzo uszkodzona.
"Gdy ręka obcięta jest np. jakimś narzędziem, przyszycie jej jest znacznie łatwiejsze, bo nie ma takich obrażeń ja przy ukręceniu. W tym przypadku dodatkową trudnością była też wysokość, na jakiej doszło do utraty. W mojej 17-letniej praktyce wykonałem podobne operacje sześć razy i zawsze u dzieci. Ręka stracona na wysokości ramienia u dorosłego - po przyszyciu - może funkcjonować już tylko jak żywa proteza. Natomiast u dziecka szanse na odzyskanie sprawności są znacznie większe" - powiedział Adam Domanasiewicz.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- PAP – Dolnośląskie: Lekarze przyszyli rękę 8-latkowi – o2.pl, 16 września 2007
Wiadomość z serwisu regionalnego województwa dolnośląskiego |
---|
Ta wiadomość dotyczy bieżących wydarzeń w województwie dolnośląskim. |