2007-08-31: 25. rocznica Zbrodni Lubińskiej
31 sierpnia 2007 r. Prezydent RP Lech Kaczyński wziął udział w uroczystościach upamiętniających 25. rocznicę Zbrodni Lubińskiej. Prezydentowi towarzyszyli: Szef Gabinetu Prezydenta RP Maciej Łopiński i Sekretarz Stanu Michał Kamiński.
Po przybyciu do Lubina Prezydent RP uczestniczył w Mszy Świętej w Kościele pw. Św. Maksymiliana Kolbego w intencji zabitych i rannych w dniu 31 sierpnia 1982 r. Następnie Lech Kaczyński przeszedł pod Pomnik Pamięci Ofiar Lubina 82, gdzie złożył wieniec i wręczył ordery i odznaczenia działaczom opozycji demokratycznej – uczestnikom tamtych wydarzeń oraz osobom dokumentującym te zdarzenia.
Odznaczeni zostali:
[edytuj | edytuj kod]Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski
- Stanisław Józef Lembas
- Mirosław Włodzimierz Odorowski
- Zbigniew Przydział
- Stanisław Wawrzyniec Sakwa
- Stanisław Andrzej Śmigiel
- Stanisław Józef Śnieg
- Wojciech Wilkowski
Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski
- Longin Zbigniew Chlebowski
- Jarosław Chołodecki
- Tadeusz Kołodziejski
- Krystyna Maria Kuta
- Jerzy Cezary Malinowski
- Stanisław Napoleon Mecych
- Zbigniew Zenon Mroziński
- Roman Szymon Pawlicki
- Edward Jan Pińkowski
- Stanisław Piotrowski
- Romuald Stanisław Plewa
- Dariusz Rybka
- Adam Andrzej Skowroński
- Marek Ekspedyt Smyk
- Franciszek Szelwicki
- Edward Konstanty Borowski
- Kazimierz Emil Tews
Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski
- Piotr Batko
- Antoni Blicharski
- Brygida Barbara Butyńska
- Jan Czukiewski
- Mirosław Duszak
- Halina Aleksandra Grzybowska
- Grażyna Gulińska
- Henryk Ryszard Huzarewicz
- Władysław Kałudziński
- Szymon Kanigowski
- Sławomir Kajetan Wiesław Karpiński
- Adam Tomasz Kozaczyński
- ks. Leszek Kuczyński
- Stefan Lipka
- Jan Adam Mizerski
- Henryk Myśliwy
- Marian Papis
- Wojciech Józef Polak
- Wacław Pomorski
- Anna Jadwiga Rakocz
- Kazimierz Tadeusz Rusin
- Ryszard Sawicki
- Mirosława Maria Sędzikowska
- Zbigniew Skiba
- Ryszard Janusz Stefanowicz
- Zygmunt Kazimierz Szafrański
- Włodzimierz Szewczyk
- Mirosław Stanisław Świetlicki
- Henryk Tereszkiewicz
- Ryszard Trociński
- Edward Wertka
- Włodzimierz Woźniak
- Mieczysław Chmielewski
- Ewa Teresa Dutkiewicz-Bury
- Ireneusz Józef Lao
- Jan Stanisław Sik
- Szymon Stafiniak
- Seweryn Szkudlarek
Złotym Krzyżem Zasługi
- Jan Bortkiewicz (fotograf, kierownik artystyczny Galerii Ośrodka Kultury i Sztuki - Dolnośląskiego Centrum Fotografii „Domek Romański” we Wrocławiu)
- Krzysztof Marian Raczkowiak (były fotoreporter, autor wystawy „Zbrodnia Lubińska”)
Po uroczystości wręczenia odznaczeń Prezydent RP powiedział m.in.:
"Mija 27 lat od naszego wielkiego, historycznego zwycięstwa - od podpisania Porozumień Gdańskich i wcześniej od podpisania Porozumień Szczecińskich o podobnej treści. Władza zgodziła się na coś, co było zaprzeczeniem tzw. kierowniczej roli partii wobec społeczeństwa. Przecież ta kierownicza rola polegała na ubezwłasnowolnieniu, na tym, że Polacy i Polki, a także mieszkańcy innych krajów komunistycznych, nie mieli elementarnego ludzkiego prawa do organizowania się dla osiągania zgodnych z prawem celów. Ta elementarna zasada ustroju została 27 lat temu złamana. Została złamana i zrodziła ruch, o którym już niejednokrotnie mówiłem, że jest w istocie precedensem w historii Europy. Zwycięstwo w Szczecinie, Gdańsku, później także w Jastrzębiu, Katowicach i w całym kraju, nie miało charakteru militarnego, to nie była bitwa pod Grunwaldem, to nie był Kircholm, czy Wiedeń, ale było to jedno z największych zwycięstw w naszej historii. Zwycięstwo, które rozpoczęło ostatnią prostą w naszym biegu do wolności, który okazał się zwycięski. Nasza historia to nie tylko lata 1980-1989, to wcześniejsze zrywy, o których mówił tu Pan Przewodniczący, to także ponad 900 lat wcześniejszej, niejednokrotnie bardzo trudnej historii. W tej historii zdołaliśmy się utrzymać na mapie Europy. Należymy do większych europejskich krajów, dzięki różnym bardzo okolicznościom, ale na pewno olbrzymią rolę odegrała w tym odwaga i determinacja tych, którzy podjęli nierówną walkę już w wieku XVIII - w konfederacji dzikowskiej czy później barskiej, którzy bronili Konstytucji 3 Maja, którzy wzniecili pierwsze powstanie narodowe – powstanie kościuszkowskie, którzy walczyli z Napoleonem, walczyli w powstaniu listopadowym, styczniowym, w rewolucji w latach 1905-1907, w końcu w różnych formacjach wojskowych, a w szczególności w brygadach związanych z armią austriacką - dowódcą Pierwszej Brygady był nasz wielki bohater narodowy Marszałek Józef Piłsudski - w czasie I Wojny Światowej, a także w innych polskich formacjach. Bronili oni polskiej niepodległości w roku 1920, dwa tygodnie temu obchodziliśmy 67. rocznicę tej bitwy. Ci, którzy bronili Polski w roku 1939 i ci, którzy jako prawie nieuzbrojona armia 63 dni walczyli na ulicach Warszawy. Wszyscy ci ludzie wykazywali odwagę, pogardę dla śmierci, determinację. I taką samą odwagę wykazali mieszkańcy Lubina 25 lat temu – tutaj na tym placu. I ta odwaga była potrzebna, niezbędna. Gdyby nie było tak, że tutaj, w 60-tysięcznym Lubinie co czwarty człowiek wyszedł na ulicę, rodzice z dziećmi i osobami starszymi, gdyby władze komunistyczne nie napotykały na silny, w różnych postaciach, ale zdecydowany opór, kto wie, czy dzisiaj moglibyśmy spotykać się na tym placu? Kto wie, czy nie w nieco zmodernizowanej postaci, szczególnie pod względem gospodarczym, komunizm by nie trwał, tak jak jeszcze w kilku krajach na świecie. Bez odwagi nie ma zwycięstw, a miejscem dla czczenia tej odwagi Lubin jest znakomity. Dziękuję Wam za to.
Mamy od wielu lat wolną Polskę. Lepszą lub gorszą, ale wolną – to nie ulega wątpliwości. Ale ulepszanie tej Polski, walka z patologicznym zjawiskami, walka o to, żeby prawo było równe dla wszystkich, tych słabych i tych potężnych, też wymaga odwagi. Wymaga odwagi narażania się na pomówienia i obelgi, na kłamstwa, na rzekę kłamstw, ale dziś Polską rządzą ludzie, którzy taką odwagę mają i mieć ją będą nadal. Nie zejdziemy z drogi czynienia z Polski kraju po prostu normalnego, a kraj normalny w dzisiejszej Europie to kraj, w którym walczy się z patologiami, w którym prawo jest równe dla wszystkich, w którym nie ma takiej sytuacji, że jeżeli ktoś jest potężny to prawu nie podlega – może być potężny w różnym tego słowa znaczeniu. Może mieć np. bardzo wysokie kwalifikacje ratujące ludzkie życie, może mieć bardzo dużo pieniędzy, może być bardzo wysoko usytuowany w tej, czy innej grupie, ale też musi wiedzieć, że podlega prawu tak jak wszyscy. I organy do tego przeznaczone mają prawo od niego tego przestrzegania prawa egzekwować, mają do tego prawo święte, oczywiście o ile same przepisów prawa nie naruszają.
Kiedy dwa lata temu trwała kampania wyborcza, wybieraliśmy między modelem Polski solidarnej, a liberalnej. Dziś być może będziemy tego wyboru musieli dokonać po raz drugi. Niezwykle celnie mówił Pan Przewodniczący NSZZ „Solidarność” przed kilkoma minutami o tym, że Porozumienia Sierpniowe miały różne wymiary, ale wymiar związany z godnością pracowniczą, z prawem do godnego życia dla pracowników i ich rodzin miały tam znaczenie bardzo wielkie i nikt, kto tego nie bierze pod uwagę nie może uważać się za spadkobiercę tamtej tradycji. Trzeba przeciwstawić się planowemu, misternie skonstruowanemu planowi budowy Rzeczypospolitej dla bogaczy, Rzeczpospolitej, która skonstruowana jest w ten sposób, aby przewagę mieli ci, którzy mają pieniądze i właściwie by tylko oni decydowali o państwie. W gospodarce rynkowej zawsze są ludzie biedniejsi i zamożniejsi. System, który zakładał równość pod tym względem, wszystkich doprowadził do nędzy i dlatego nie będziemy do niego wracać, ale to nie zmienia faktu, że czy biedny, czy bogaty w głosowaniu do rady miasta, rady gminy, rady powiatu, Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej ma jeden głos i ten głos powinien się tak samo liczyć, że o sukcesie w demokratycznej grze powinna decydować umiejętność pozyskania poparcia większości, a nie miejscowych układów, czy elit. Wierzę, że Polki i Polacy dadzą dowód, że to rozumieją, ale trzeba też pamiętać, że w demokracji wszystko zależy od Was, nie od najwyższych władz, tylko od tego kto na kogo odda głos i tutaj wszyscy mają pełną wolność. A wybór jest być może jeszcze jaśniejszy niż dwa lata temu, bo widać dzisiaj, że jeśli chodzi o dziś rządzących nikt nie czyni różnicy między silnymi, a słabymi, że jest odwaga narażania się nawet najpotężniejszym. Albo ta odwaga uzyska społeczne poparcie, albo poparcie uzyskają inni. Raz jeszcze powtarzam – zależy to od Was Obywatele, Obywatelki Lubina, ale także od obywateli całej naszej ojczyzny, Rzeczypospolitej”.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Prezydent RP wziął udział w obchodach 25. rocznicy Zbrodni Lubińskiej – Prezydent.pl, 31 sierpnia 2007
Wiadomość z serwisu regionalnego województwa dolnośląskiego |
---|
Ta wiadomość dotyczy bieżących wydarzeń w województwie dolnośląskim. |