2007-08-12: Wcześniejsze wybory
Premier Jarosław Kaczyński oświadczył w sobotę, że Rada Polityczna PiS zgodziła się na wcześniejsze wybory. Mogłyby się one odbyć na jesieni 2007 roku, 21 października – to najbardziej prawdopodobny termin.
Zdaniem SLD i PO, przedterminowe wybory, to konieczność.
Sceptycznie do zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego podchodzą liderzy LPR i Samoobrony, wg których, przed wyborami konieczne jest powołanie sejmowej komisji śledczej ds. zbadania akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
W sobotę rano doszło do rozmów premiera z wicepremierem Romanem Giertychem. Lider LPR po spotkaniu poinformował, iż premier "zrywa umowę koalicyjną" a w poniedziałek odwoła ministrów LPR i prawdopodobnie Samoobrony. Premier zapewnił, że "jeśli PiS i PO mają wolę, aby odbyły się wybory, to one będą".
"Ja mówię o wyborach na jesieni, a nie na wiosnę, bo wybory na wiosnę, to by były wybory stosunkowo odległe. Nie widzę w tej chwili możliwości podtrzymywania rządu mniejszościowego, a takiego rządu, jaki jest w tej chwili, my po prostu nie chcemy" - podkreślił szef rządu oraz dodał, że: "Listopad jest zupełnie najdalszym terminem, jaki może wchodzić w grę".
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).