2007-08-11: Robert Förster pierwszym liderem Deutschland Tour 2007
Pierwszy etap narodowego wyścigu Niemiec, którego 184-kilometrowa trasa wiodła po okolicznych terenach miejscowości Saarbrücken, wygrał zawodnik ekipy Gerolsteiner, Robert Förster. Został on tym samym pierwszym liderem w tej dziewięciodniowej imprezie. Na drugiej pozycji finiszował Danilo Napolitano z Lampre, a trzeci był Erik Zabel (Milram).
Kolarze rozpoczęli rywalizację w tegorocznej edycji Deutschland Tour w stolicy landu Saara – Saarbrücken, położonej w południowo-zachodniej części Niemiec. Start wyznaczono na środku Placu Ludwika, tuż przed barokowym, XVIII-wiecznym kościołem. Trasa pierwszego etapu była bardzo pofałdowana. Peleton jechał przez Neunkirchen, St. Wendel i Merzig, a dalej przez symbol Kraju Sary - malownicze zakątki zwane Saarschleife (krętą i stromą dolinę tamtejszej rzeki). Kolarze musieli również zmierzyć się z niewielkim podjazdem (Orscholz, premia III kategorii), usytuowanym tuż za miejscowością Mettlach. Trasa powoli zataczała pętlę, kierując zawodników z powrotem do Saarbrücken. Tam na kolarzy czekały jeszcze dwie rundy, podczas których najlepsi sprinterzy przygotowywali się do finałowej rozgrywki, która zgodnie z przewidywaniami zadecydowała o losach 1. etapu. Na trasie wyznaczone zostały trzy premie sprinterskie (na 40., 137. i 152. kilometrze), dwie premie górskie III kategorii (na 67. i 105. kilometrze) oraz jedna premia lotną (na 48. kilometrze).
Pomimo dogodnych okazji na trasie dzisiejszego etapu nie zawiązało się zbyt wiele ucieczek. Jedną z nich zainicjował Holender Maarten den Bakker, który odskoczył od peletonu tuż przed pierwszą premią lotną i w towarzystwie Mateja Mugerliego (Liquigas) i Philippa Ludeschera (Volksbank) uciekał przez blisko 130 kilometrów, jednak akcja ta zakończyła się niepowodzeniem i na kilka kilometrów przez linią mety harcownicy zostali złapani przez peleton.
Ostatnia część pierwszej odsłony niemieckiego biegu została zdominowana przez sprinterów. Drużyny T-Mobile i Milram starały się jak najlepiej rozprowadzić swoich faworytów na rundach wieńczących etap. Pogoda jednak nie sprzyjała końcowej rywalizacji, zarówno Erik Zabel (Milram), jak i Gerald Ciolek (T-Mobile) wyskoczyli do przodu zbyt wcześnie i walcząc z wiejącym w twarz wiatrem, pogrzebali swoje szanse na wygraną. Najsprytniejszy okazał się Robert Förster, który przyczajony w czole peletonu ruszył w odpowiednim momencie do przodu i w świetnym stylu wygrał pierwszy etap, zostając jednocześnie pierwszym liderem Deutschland Tour. "To wspaniałe uczucie. Jestem Niemcem, jeżdżę w niemieckiej ekipie i wygrywam etap w najważniejszym niemieckim wyścigu, cóż więcej można by tu powiedzieć? - powiedział na mecie zwycięzca.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu pro-cycling.org (na specjalnych zasadach)