2007-07-05: TV Białoruś i problemy białoruskich opozycjonistów
Dziś w Sejmie odbyło się spotkanie Parlamentarnego Zespołu na rzecz Solidarności z Białorusią. Obecni byli też białoruscy opozycjoniści:
- Igor Lalkau
- Paweł Mażejka - przewodniczący sekcji grodzieńskiej Białoruskiego Związku Dziennikarzy
- Józef Porzecki - działacz Związku Polaków na Białorusi
Na spotkaniu poruszono kwestie powstającego kanału TV Białoruś. Centrala mieścić się będzie w Warszawie, oddział zamiejscowy w Białymstoku. Będą też korespondenci i reporterzy nadających z Białorusi. Jak tłumaczy redaktor Agnieszka Romaszewska, koordynująca ten projekt: „Będzie to normalny kanał telewizyjny, z filmem dokumentalnym, serialami, kreskówkami. Nie ma możliwości stworzenia kanału czysto informacyjnego”.
Projekt medialny dla Białorusi będzie finansowany z pieniędzy, o które będzie się corocznie zwracało do budżetu państwa, Ministerstwo Sprawa Zagranicznych.
Umowa między TVP a MSZ została podpisana pod koniec kwietnia. Redaktor Romaszewska podkreślała również pozytywne ustosunkowanie się do całej idei kolejnych prezesów TVP, poczynając od prezesa Dworaka.
Miało już miejsce dziewiętnaście szkoleń dla dziennikarzy białoruskich. Poseł Robert Tyszkiewicz podkreślał, że TV Białoruś „to największy projekt medialny na rzecz demokracji na skalę europejską”. Z czego wyciągał dalej wniosek o szansie na dobre wypromowanie wizerunku Polski.
Białoruscy opozycjoniści przedstawili pomysł w sprawie rozwiązania problemów z wizami. Rozwiązania upatrywali w stworzeniu listy osób, przedstawicieli białoruskich sił demokratycznych, którzy mogliby wystawiać rekomendacje ułatwiające uzyskiwanie wiz. Jest to temat otwarty, który Parlamentarny Zespół na rzecz Solidarności z Białorusią poruszy na powakacyjnym spotkaniu. Jak zauważył poseł Tyszkiewicz, sprawa się komplikuje w związku z Układem z Schengen.
Paweł Mażejka zwrócił uwagę na ratowanie zabytków Grodna, które są w tym momencie burzone przez władze. Prowadzona jest akcja informacyjna: „Chcemy, żeby ludzie zrozumieli, że władza rozpoczyna kolejną grę. A w Grodnie nie ma żadnego medium niezależnego”. Obecnie w Białymstoku wydana została broszura Grupy Inicjatywnej Grodno SOS, której koordynatorem jest Piotr Jankowski. „Musimy głośno krzyczeć do UNESCO, że prowadzone jest barbarzyńskie niszczenie dobra narodowego, nie tylko w Grodnie, ale w wielu innych białoruskich miasteczkach”- mówił Józef Porzecki.
Michał Michalski z Departamentu do Spraw Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą, zgadzał się mówiąc, że „tracimy założenia urbanistyczne jednego z ważniejszych miast Rzeczpospolitej Obojga Narodów, niszczone są relikty archeologiczne”. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego prowadzi akcję, dokumentowania i inwentaryzowania białoruskich zabytków oraz dofinansowywania konserwacji wybranych budynków.
Wszystkie poruszone na spotkaniu problemy zostaną wyrażone w dezyderacie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).