2007-07-01: Pracownicy MSZ podważali pozycję Anny Fotygi?
Szefowa MSZ Anna Fotyga w rozmowie z dziennikarzem tygodnika "Wprost" ujawniła, że w swoim resorcie miała urzędników, którzy z przyczyn politycznych podważali jej pozycję jako ministra i opóźniali prace resortu.
"Po dwóch miesiącach znajdowałam podpisane przez siebie pisma, które ktoś przetrzymał, nie nadając im urzędowego biegu. Niby nikt nie kwestionował mojej decyzji wprost, ale sprawiał, że nie wchodziła ona w życie" - wyjaśnia minister Fotyga. Uważa ona, że te sytuacje są powodem, iż przyjście jej do tego resortu naruszyło układ panujący w polskiej dyplomacji.
"Dyplomaci są zwykle ludźmi ogładzonymi i przyjemnymi w obyciu. Ale są to pozory, które mogą mylić" - ocenia minister spraw zagranicznych. W związku z zaistniałą sytuacją musiała dokonać zmian personalnych w swoim resorcie. "Kadry dyplomatyczne wymagały pewnego przewietrzenia. Nie mówię o partyjnych czystkach, ale zmianie pokoleniowej. Jest wielka różnica mentalności między ludźmi wychowanymi w wolnej Polsce, a osobami żyjącymi przez większość życia w państwie niesuwerennym. W dodatku, co też się zdarzało, kształconymi w Moskwie" - powiedziała Fotyga.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).