2007-05-21: Podwyżki dla lekarzy nierealne

Z Wikinews, wolnego źródła informacji.
poniedziałek, 21 maja 2007

"Jeżeli celem strajku lekarzy jest wzrost płac w tym roku, kosztujący w sumie 11 mld zł, to jest to cel całkowicie nierealny" - powiedział premier Jarosław Kaczyński. Dodał także, że przyjęcie tych żądań oznaczałoby rozbicie planu związanego z finansami państwa i relacjami Polski z UE.

Lekarze z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL) prowadzą bezterminowy strajk w szpitalach. Resort zdrowia zapewnia, że obserwuje sytuację.

"Jeśli kryzysowa sytuacja w służbie zdrowia będzie trwać, przy każdym województwie w najbliższych dniach powstaną centra informacji dla pacjentów" - zapowiedział w poniedziałek na wspólnej konferencji z premierem minister zdrowia Zbigniew Religa. Centra będą udzielały informacji na temat placówek, które nie wzięły udziału w strajku i gdzie mogą otrzymać pomoc.

Nie strajkują prywatne jednostki służby zdrowia. "My się nie przyłączamy do strajku, bo zwyczajnie nie możemy sobie na to pozwolić. Mamy poumawianych pacjentów często z dwu- i trzytygodniowym wyprzedzeniem, którzy przyjeżdżają do nas z okolicznych miejscowości. Pokonują często nawet kilkadziesiąt kilometrów i nie będziemy ich wpuszczać w maliny" - powiedział Włodzimierz Antkowski, szef Zakładu Medycznego "Diag Med Plus" z Włocławka.

Zobacz też[edytuj | edytuj kod]

Źródła[edytuj | edytuj kod]