2007-05-19: Wiceminister spraw wewnętrznych odchodzi
Tygodnik "Wprost” napisał, że "Kaczmarek, odkąd tylko przyszedł do resortu, nosił się z zamiarem odwołania wiceministra Marka Surmacza. Ujawnione przez prasę afery z kradzieżą prądu czy wysyłaniem policjantów po hamburgery nie podobały się ministrowi".
"Dziennik” już dwa miesiące temu podawał, że funkcja Marka Surmacza w ministerstwie jest niepewna. Przykładem "wpadki” byłego już wiceministra była kara dyscyplinarna, którą otrzymał w 1993 roku Odmówił wykonania polecenia wydanego przez zastępcę Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie. Jak twierdzi komendant: "zostałem odepchnięty i znieważony”. A co było powodem? Powodem było nadawanie komunikatów związkowych ze służbowego faksu.
Nowym wiceministrem MSWiA zostanie doktor nauk prawnych z Poznania – Zbigniew Rau. "Dziennik” podaję, że wcześniej był policjantem oraz współtworzył ustawę o świadku koronnym.
Zdaniem liderów Platformy Obywatelskiej, Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego, odwołanie wiceministra Surmacza było trafnym posunięciem. Uważają jednak, że decyzja została podjęta zbyt późno.
"Lepiej by było gdyby odszedł od razu. Byłoby wtedy oczywiste, że chodzi o nadużycie władzy wobec swoich podwładnych. Lepiej jednak później niż wcale" - mówił dziennikarzom Donald Tusk.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).