2007-05-19: Groźby pod adresem posłanki Joanny Senyszyn
Posłanka Senyszyn otrzymała paczkę, w której znajdował się sznur oraz list z pogróżkami.
"Szkoda, że cię matka nie wyskrobała, to się powieś" - brzmi anonim grożący Joannie Senyszyn z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Mąż posłanki Bogusław Senyszyn twierdzi, że to już nie pierwszy tego typu list wysłany pod adresem jego żony. Joanna Senyszyn nie ma zamiaru zawiadamiać policji. Jednak innego zdania jest jej mąż.
"Listy z pogróżkami Joasia dostaje już od dawna, ale po tej wypowiedzi to się bardzo nasiliło. Teraz bez przerwy otrzymuje pogróżki, obraźliwe listy i wulgarne SMS-y. Przychodzą kilka razy w tygodniu. Do tej pory to bagatelizowaliśmy, ale teraz miarka się przebrała. Zawiadomię prokuraturę. Nie wiadomo, co za szaleniec kryje się za tymi przesyłkami. Mam podejrzenie, że część tych pogróżek wysyła jedna osoba. Wnioskuję to po charakterze pisma i kolorach kopert - powiedział Bogusław Senyszyn (prawnik).
Joanna Senyszyn w najbliższym czasie zawiadomi prokuraturę w innej sprawie, a mianowicie włamań na jej stronę internetową. "Miałam pięknie zrobioną witrynę internetową, ale ostatnimi czasy ktoś celowo mi ją blokuje i likwiduje. Nie mam już do tego cierpliwości, co zostanie strona odbudowana, to natychmiast ktoś ja niszczy. To jest przestępstwo. Mam swoich fanów, którzy przygotowują moją stronę. Poświęcają na to masę czasu i pieniędzy. Nie mam zamiaru dłużej tolerować tych włamań, to niedopuszczalne" - stwierdziła posłanka Senyszyn.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).
- Maciej Sandecki – Sznur dla Joanny Senyszyn – Gazeta.pl, 18 maja 2007