2007-04-23: SLD: za karę do europarlamentu
Jak podaje "Dziennik" Aleksander Kwaśniewski i Leszek Millerem uzgodnili, że "niewygodni" politycy SLD mają wystartować w eurowyborach.
Władze Sojuszu chcą wysłać do europarlamentu między innymi Leszka Millera, Józefa Oleksego i Marka Dyducha. Takie posunięcie ma zapewnić zgodę na od dawna skłóconej lewicy.
Pojednanie rozpoczęli sami od dawna skłóceni były prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz były premier Leszek Miller. Według "Dziennika" efektem ich nieoficjalnego spotkania do, którego doszło kilka dni temu ma być zawieszenie broni, którego ceną jest wpisanie najbardziej "niewygodnych" polityków lewicy na listę wyborczą LiD w eurowyborach za dwa lata.
Jak dowiedziała się gazeta Józef Oleksy, skłócony z większością polityków SLD, uważa pomysł kandydowania w eurowyborach za wart rozważenia. Natomiast ani Leszek Miller, ani Wojciech Olejniczak nie chcieli rozmawiać na ten temat z "Dziennikiem".
Tymczasem Jan Lityński z Partii Demokratycznej, współtworzącej koalicję LiD uważa wysyłanie do Brukseli Oleksego, Millera i Dyducha jako zły pomysł, ponieważ jak twierdzi nowoczesnej lewicy nie można budować na bazie PRL.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).