2006-07-10: Kłusownicy w Biebrzańskim Parku Narodowym
poniedziałek, 10 lipca 2006
- 27 lis 2024: 17-procentowy wzrost przewozów towarowych na kolei
- 26 lis 2024: Wygrana mieszkańców Katowic w Naczelnym Sądzie Administracyjnym
- 26 lis 2024: Nowe autobusy elektryczne w Warszawie za 328 milionów złotych
- 25 lis 2024: Nie będzie szybkiej kolei z Berlina do Poznania
- 25 lis 2024: 53. Piątek z Wikipedią w Katowicach - zapowiedź
- 25 lis 2024: Metropolia IDEI: Rowerowa Metropolia - zapowiedź
- 24 lis 2024: Uzgodniono warunki, na których wołowina do Tajlandii będzie importowana z Polski
- 24 lis 2024: 1. ognisko choroby niebieskiego języka 2024
W Biebrzańskim Parku Narodowym kłusownicy podpalili dom nadleśniczego, dr Edwarda Komendy, po tym, jak zostali złapani na gorącym uczynku.
Kłusownicy włamali się również do domu komendanta policji. Według Super Expressu stosują również inne metody zastraszania okolicznych mieszkańców, a sami są bezkarni. Gazeta podał również przypadek, gdy jeden z kłusowników przyłapany z nielegalną bronią i zabitym łosiem (łoś jest gatunkiem chronionym) wyszedł z aresztu po dwóch dniach za poręczeniem majątkowym.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Edyta Paradowska – Żyjemy w strachu przed kłusownikami – Super Express, 10 lipca 2006