2006-07-10: Kłusownicy w Biebrzańskim Parku Narodowym
poniedziałek, 10 lipca 2006
- 24 kwi 2024: Platforma Obywatelska ogłosiła listy do europejskich wyborów
- 24 kwi 2024: Kolejne przesunięcie terminów audytów w CPK
- 23 kwi 2024: Gen. Skrzypczak był inwigilowany Pegasusem
- 23 kwi 2024: Śmiertelny wypadek na ulicy Monte Cassino w Krakowie
- 22 kwi 2024: 100 tygodni Igi Świątek na szczycie światowego rankingu WTA
- 22 kwi 2024: Koncepcja kolejowych szprych CPK idzie do kosza
- 22 kwi 2024: Protest rolników i "Solidarności" 10 maja w Warszawie: "Precz z Zielonym Ładem"
- 22 kwi 2024: Jacek Sutryk wybrany Prezydentem Miasta Wrocławia w II turze wyborów samorządowych 2024
W Biebrzańskim Parku Narodowym kłusownicy podpalili dom nadleśniczego, dr Edwarda Komendy, po tym, jak zostali złapani na gorącym uczynku.
Kłusownicy włamali się również do domu komendanta policji. Według Super Expressu stosują również inne metody zastraszania okolicznych mieszkańców, a sami są bezkarni. Gazeta podał również przypadek, gdy jeden z kłusowników przyłapany z nielegalną bronią i zabitym łosiem (łoś jest gatunkiem chronionym) wyszedł z aresztu po dwóch dniach za poręczeniem majątkowym.
Źródła[edytuj | edytuj kod]
- Edyta Paradowska – Żyjemy w strachu przed kłusownikami – Super Express, 10 lipca 2006