2006-04-29: Iran - konflikt coraz bliżej
Już od poniedziałku irański minister obrony przestrzega Amerykanów przed atakiem. Powiedział m.in.: "Jakikolwiek amerykański atak wojskowy na irańskie obiekty nuklearne zakończy się dla Stanów Zjednoczonych upokarzająca porażką. Jeśli Ameryka wybierze opcję militarną, czeka ich upokarzająca porażka, większa od tej, jakiej doznali na pustyni Tabas" - powiedział. Nadżar dodał, że militarne rozwiązanie jest sprzeczne z Kartą Narodów Zjednoczonych oraz innymi międzynarodowymi regulacjami.
Wypowiedź Mustafy Mohammada Nadżara zbiega się z kolejną rocznicą wydarzeń z 1980 roku, kiedy amerykańskie wojsko próbowało odbić zakładników z ambasady USA w Teheranie. Misja nie powiodła się, kiedy lecące na pomoc śmigłowce rozbiły się z powodu burzy piaskowej na pustyni Tabas na wschodzie Iranu.
W środę oświadczenie irańskiego przywódcy duchownego nadała irańska telewizja państwowa. Ajatollah Ali Chamenei - Iran odpowie na amerykański atak, uderzając w interesy USA na całym świecie. Amerykanie winni zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli uderzą na Iran, zagrożone zostaną ich interesy na całym świecie - powiedział Chamenei. "Irański naród z podwójną siłą odpowie na każde uderzenie "- zagroził.
Chamenei we wtorek zakomunikował też publicznie, że Iran jest gotów przekazać swą technologię nuklearną sąsiednim krajom.
Rząd USA zdecydowanie dementuje pojawiające się w ostatnim czasie pogłoski o uderzeniu na irańskie instalacje atomowe, jakkolwiek nie wyklucza uwzględnienia wszelkich opcji, by doprowadzić do rezygnacji przez Teheran z ambicji atomowych.
Dziś przedstawiciel Iranu przy ONZ Dżawad Zarid powiedział, że jego kraj nie podporządkuje się żadnej rezolucji Narodów Zjednoczonych nakazującej przerwanie Teheranowi programu jądrowego, ponieważ ten ma charakter pokojowy.
Jeśli Rada Bezpieczeństwa podejmuje decyzje w sprawach, które nie leżą w jej kompetencjach, Iran nie czuje się zobowiązany do zastosowania się do nich - powiedział ambasador dziennikarzom.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej przedstawi Radzie Bezpieczeństwa raport, w którym zapewne znajdą się negatywne opinie na temat tego, czy Iran zastosował się decyzji RB z końca marca, która nakazała w ciągu 30 dni przerwanie Teheranowi programu jądrowego.
Jest jeszcze jedna rzecz, która najbardziej martwi kierowców. Wraz z rosnącym niepokojem na bliskim wschodzie, ceny ropy, a co za tym idzie: gazu i benzyny, idą w górę. Jedynie szefowie wielkich koncernów naftowych zacierają ręce.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).