2006-01-08: Lekarze chcą odwołać Dorna
Lekarze zebrani w Warszawie na VIII Krajowym Zjeździe przyjęli uchwałę, w której domagają się odwołania wicepremiera Ludwika Dorna z zajmowanego stanowiska. Domagają się także podniesienia swoich pensji do poziomu 5 tysięcy zł brutto.
Postulat odwołania ministra spraw wewnętrznych i administracji ma związek z wypowiedzią Ludwika Dorna, który ostrzegł, że jeśli protestujący lekarze rodzinni z Porozumienia Zielonogórskiego zamkną swoje gabinety 2 stycznia, będzie to złamanie prawa. Pojawi się też teoretyczna możliwość powołania ich do wojska, żeby mogli wypełniać swoje obowiązki.
Uważamy, że nikomu w państwie prawa i sprawiedliwości nie wolno głosić publicznie wypowiedzi niezgodnych z obowiązującym prawem, lekceważąc grupę zawodową, od której zależy życie i zdrowie obywateli. Stoimy na stanowisku, że wypowiedź wicepremiera pana Ludwika Dorna nie licuje z piastowanym przez niego stanowiskiem i przypomina niechlubne statystyki stalinizmu. W związku z powyższym domagamy się odwołania osoby szkodzącej społeczeństwu z zajmowanego urzędu - czytamy w liście otwartym zjazdu lekarzy.
Lekarze domagają się także podniesienia swoich pensji do poziomu 5 tysięcy zł brutto - poinformował o tym na konferencji prasowej po zakończeniu VIII Krajowego Zjazdu Lekarzy w Warszawie prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, Konstanty Radziwiłł.
Prezes powiedział, że podczas zjazdu widoczny był silny głos lekarzy, aby zwiększyć nakłady na ochronę zdrowia, a tym samym zwiększyć pensje lekarzy i stomatologów do co najmniej dwukrotnej średniej krajowej w przemyśle.
Radziwiłł dodał, że jeśli postulaty lekarzy dotyczące pensji będą nadal niespełniane, to Naczelna Rada Lekarska została upoważniona przez nich do podjęcia kroków protestacyjnych. Lekarze są coraz bardziej sfrustrowani i wściekli - podkreślił prezes.
W ocenie prezesa, na razie mało konkretne wydają się deklaracje ministra zdrowia Zbigniewa Religi o podniesieniu nakładów na ochronę zdrowia od 2007 roku.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).