2005-10-01: Wypadek samochodowy Otylii Jędrzejczak pod Płońskiem
Polska pływaczka i zdobywczyni złotego medalu, Otylia Jędrzejczak, miała wypadek samochodowy pod Miączynem niedaleko Płońska na drodze nr 62. Jej 19-letni brat Szymon nie żyje, zaś ona sama znajduje się w ciężkim stanie w szpitalu w Płocku. Według informacji podanych przez telewizję TVN 24, lekarze twierdzą, że jej stan jest stabilny, a życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do wypadku doszło, gdy pływaczka, jadąc samochodem marki Chrysler, wykonywała manewr wyprzedzania kolumny ciężarówek. Po rozpoczęciu manewru i zjechaniu na lewy pas ruchu zauważyła jadący z naprzeciwka samochód osobowy marki Fiat Uno. Aby uniknąć zderzenia czołowego zjechała na pobocze, a następnie do rowu, którym poruszała się przez kilkadziesiąt metrów, a ostatecznie uderzyła w przydrożne drzewo.
Trener Otylii, Paweł Słomiński, jedzie do płockiego szpitala z Poznania. Na razie nie wie, w jakim stanie jest pływaczka.
"Stan zdrowia Otylii Jędrzejczak jest zadowalający, stabilny, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - powiedział dziennikarzom ordynator oddziału chirurgii Szpitala Wojewódzkiego w Płocku Włodzimierz Nowatorski. "Otylia jest przytomna i rozmawia. Przeprowadzono konsultację neurochirurgiczną i ortopedyczną. Sportsmenka poddawana będzie kolejnym szczegółowym badaniom" - dodał Nowatorski.
Zdaniem lekarzy, Jędrzejczak pozostanie w szpitalu kilka dni. Nie określili, jak długo potrwać może jej rehabilitacja, ale w opinii dr Nowatorskiego pływaczka będzie mogła powrócić do uprawiania sportu. Lekarze z Płocka nie wykluczyli możliwości przetransportowania rannej jeszcze w sobotę do szpitala w Warszawie, gdyby Jędrzejczak wyraziła taką wolę.