2005-07-10: Alarm bombowy w Birmingham odwołany
Brytyjska policja odwołała ogłoszony wczorajszego wieczoru alarm bombowy w Birmingham. Według oficjalnych danych tamtejszych funkcjonariuszy policji, w sobotnią noc ewakuowano z centrum miasta blisko 20 tysięcy osób.
Ewakuację ogłoszono zaraz po tym, jak możliwość podłożenia bomby stwierdził wywiad. Podejrzana paczka, z której wystawały przewody, okazała się jednak nie groźna. Materiałami wybuchowymi nie były także wątpliwe przedmioty pozostawione w autobusie. Przekonali się o tym pirotechnicy, którzy w bezpieczny sposób wysadzili niepewne pakunki.
Jak stwierdziła miejscowa policja, "zagrożenie było wiarygodne". Stuart Hyde, zastępca szefa policji okręgu West Midlands, potwierdził na konferencji prasowej, że podejrzany przedmiot "nie miał charakteru terrorystycznego". Nie sądził także, aby ta akcja była "powiązana z wydarzeniami, jakie rozegrały się 7 lipca w Londynie."
Dwa dni przed alarmem bombowym w Birmingham, miały miejsce zamachy bombowe w stolicy kraju - Londynie. Zginęło w nich ponad 50 osób, zaś 700 pozostało rannych. Od tej pory zostały zaostrzone procedury bezpieczeństwa. Pojawiały się również podejrzenia, że zamachowcy mogą w dalszym ciągu mogą przeprowadzać ataki. Nie brakowało również wielu innych alarmów. Wszystkie z nich były fałszywe.
Archiwum
[edytuj | edytuj kod]- Ewakuacja mieszkańców centrum Birmingham - 9 lipca 2005
- Zamachy bombowe w Londynie paraliżują miasto - 7 lipca 2005
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- PAP
- RMF FM