2005-04-13: Prezydent Aleksander Kwaśniewski uda się do Moskwy 9 maja
Jak powiedział dziś prezydent Aleksander Kwaśniewski, wybierze się on do Moskwy 9 maja, aby uczestniczyć w obchodach 60-tej rocznicy zakończenia II wojny światowej. Prezydent powiedział, że chce tam oddać hołd ofiarom wojny, a także reprezentować Rzeczpospolitą Polską.
Według Rzeczpospolitej, 9 maja "obok polskiego prezydenta mogą stanąć izolowani przez świat dyktatorzy" - czyli przywódca Korei Południowej, Kim Dzong Il, prezydent Białorusi, Aleksander Łukaszenka i władca Turkmenistanu, Saparmurad Nijazow. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński uważa, że prezydent nie powinien jechać, jeżeli ma przebywać w takim towarzystwie.
Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz uznał, że pomimo tej sytuacji, prezydent powinien stawić się w Moskwie, a Tomasz Nałęcz z Socjaldemokracji Polskiej uważa, że Aleksander Kwaśniewski powinien skonsultować się z przywódcami państw z dawnej koalicji antyhitlerowskiej i wspólnie z nimi podjąć decyzję o wspólnym przyjechaniu na obchody.
"Polscy żołnierze i Polska, pierwsza ofiara tej wojny, mają swoje tutaj historyczne i niczym nie podważalne miejsce", powiedział prezydent. Zaznaczył on także, że w Moskwie nie odbędzie się spotkanie prezydentów, tylko spotkanie oddające hołd ofiarom wojny, związane z jej zakończeniem i zwycięstwem nad faszyzmem.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Polska Agencja Prasowa
- Informacyjna Agencja Radiowa