2005-02-25: Podejrzany o zabójstwo Beksińskiego przyznał się do winy
Jak potwierdziła na konferencji prasowej Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów, Robertowi K., synowi znajomego zamordowanego artysty Zdzisława Beksińskiego postawiono zarzut zabójstwa. Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Do sądu skierowano wniosek o jego areszt.
W domu trzech zatrzymanych wcześniej mężczyzn znaleziono narzędzie zbrodni – nóż – oraz ubrania, wskazujące na ich udział w zabójstwie. Policja twierdzi, że podejrzani przyszli do mieszkania Beksińskiego, chcąc uzyskać od niego pożyczkę – byli jednak przygotowani do zabicia artysty. Zabójca zadał artyście 17 ciosów nożem, po czym jego zwłoki przeciągnął na balkon.
Ojciec Roberta K. i wieloletni znajomy ofiary – Krzysztof K. – wcześniej informował media, że odnalazł zwłoki Beksińskiego, gdy zaniepokojony nie odbieranymi telefonami pojechał do mieszkania artysty. Wątpliwości policjantów wzbudził między innymi fakt, że K. zrobił dziurę w ścianie, aby się dostać do mieszkania, mimo że – jak sam przyznawał – posiadał klucze.