2010-08-07: Wywiad z Łukaszem Wrzałem – założycielem Filtz Studio
- Wywiad z Łukaszem Wrzałem, gnieźnieńskim DJ-em, twórcą Filtz Studio – pierwszej kawiarenki didżejskiej i szkółki didżejów, członkiem kolektywu „Szajse Records”, będącego organizatorem festiwalu audiowizualnego CanDID i polskiej filii internetowej telewizji muzycznej RTS.FM.
O szczegółach powstania Filtz Studio rozmawiał Hubert Bartkowiak.
Hubert Bartkowiak: Ogólnodostępne miejsce do miksowania muzyki to oryginalny pomysł na działalność muzyczną. Jak się on narodził i z jakim zamiarem go zrealizowałeś?
Łukasz Wrzał: Sam pomysł wziął się w zasadzie z potrzeby chwili, jednak z pewnością jest to wyraz marzeń związanych z życiem według własnych przekonań i robienia tego na czym mi najbardziej zależy – na muzyce. Dlatego też Filtz Studio jest miejscem spotkań młodych i doświadczonych didżejów, producentów muzyki elektronicznej oraz grona osób związanych z kulturą klubową i muzyczną. Co najważniejsze miejsce to ma skupiać ludzi, którym muzyka na co dzień nie jest obojętna, chcących się dzielić swoim doświadczeniem, gustami, pomysłami, a przy tym są otwarci i szukają kreatywnej formy spędzenia wolnego czasu.
Wydawać się może, że stworzenie takiego miejsca w siedemdziesięciotysięcznym Gnieźnie, nieopodal ponadpółmilionowego Poznania, to nieporozumienie. Dlaczego Gniezno? Czy sądzisz, że pojawią się tu ludzie także spoza najbliższego sąsiedztwa?
To właśnie w Gnieźnie mam ukochaną narzeczoną, mamę, rodzinę i grono przyjaciół, oraz znajomych, na których mi zależy. To właśnie oni są głównym motorem napędowym moich działań. W czasach ogólnego dostępu do internetu bardzo łatwo dotrzeć do potencjalnych zainteresowanych, o czym przekonuję się praktycznie codziennie!
Powiedziałeś, że studio jest spełnieniem pewnych marzeń . Wielu młodych ludzi uważa, że realizacja marzeń w środowisku niewielkiego miasta nie jest możliwa. Czy łatwo było stworzyć w Gnieźnie takie miejsce jak Filtz Studio?
W sumie mógłbym powiedzieć, że „tak”, lecz organizacja wszystkiego zajęła trochę czasu. Jednak kilka przyjaznych par rąk do pracy i wspólnych pomysłów spowodowały, że trzy miesiące organizacji studia Filtz, i jednocześnie polskiego studia internetowego radia RTS.FM, były „pestką” w porównaniu do lat dotychczasowych działań z przyjaciółmi i kolegami na klubowym podwórku.
Filtz Studio to również szkółka DJ-ska. Czy DJ musi mieć jakieś predyspozycje? Jakie umiejętności, cechy są pożądane?
Tak, od początku sierpnia przyjmujemy zgłoszenia do szkółki didżejskiej. Zajęcia rozpoczną się od połowy września i będą trwały aż dziesięć miesięcy. Jeżeli chodzi o umiejętności to nie są one wymagane - nabywa się ich z biegiem czasu. Bardzo ważne jest jednak poczucie rytmu. Osoby, które będąc w towarzystwie muzyki nieświadomie poruszają się lub tupią w jej rytm, będą wręcz pożądane. Kolejną cechą potencjalnych didżejów i didżejek powinna być otwartość na muzykę różnych gatunków, chęć rozwoju i kształtowania swojego gustu muzycznego niezależnie od panujących trendów. Krótko mówiąc każdy chcący w pełni korzystać z potencjału kursu musi być pasjonatem muzyki.
A kim jest dla ciebie DJ? Jaka jest jego rola w środowisku muzycznym? Najpopularniejsze wyobrażenie to osoba dobierająca i puszczająca muzykę na imprezach okolicznościowych.
Faktycznie, to popularne wyobrażenie nie jest błędne. Bardzo często w wielu klubach DJ faktycznie po prostu puszcza muzykę. Jedno jest pewne - DJ to osoba, której powinno zależeć na promocji muzyki i ważne jest, by miał tego świadomość. Tyczy się to przede wszystkim relacji pomiędzy nim a artystami produkującymi ową muzykę, relacji zarówno tej wirtualnej jak i bezpośredniej. Jeżeli dodamy do tego umiejętności używania sprzętu didżejskiego jako instrumentu, wtedy otrzymamy charakterystykę didżeja XXI wieku.
Czy masz już jakieś dalsze plany co do Filtz Studio?
Filtz Studio skupia się głównie na działalności DJ cafe oraz organizacji i rekrutacji na potrzeby DJ szkoły. Jednak to nie wszystko. Najbliższy czas, to okres wytężonej pracy związanej z obecnością na rozpoczynającym się festiwalu Audioriver w Płocku. W tym roku po raz pierwszy organizatorzy festiwalu zechcieli przedstawić najciekawsze polskie inicjatywy muzyczne, w ramach projektu „Rynek niezależny”. Dzięki temu na płockim rynku zagości także Gniezno. Tysiące gości festiwalu będzie mogło zapoznać się z rozgłośnią RTS.FM, której polska filia mieści się właśnie w Gnieźnie; z gnieźnieńskim festiwalem audiowizualnym CanDID; oraz kolektywem didżejów Szajse Records, którego członkowie także są mieszkańcami Pierwszej Stolicy. Najbliższe miesiące to również wiele wydarzeń klubowych i przedsięwzięć muzycznych w których Filtz Studio weźmie czynny udział.
Na koniec muszę zadać pytanie, skąd nazwa Filtz?
Nazwa Filtz wzięła się z prozaicznej przyczyny. Otóż główne studio – studio odsłuchowe i miejsce nadawania audycji radia RTS.FM – zostało wykończone między innymi filcem, materiałem mającym bardzo dobre właściwości akustyczne i wygłuszające. Dlaczego Filtz, a nie filc? Prawdopodobnie to wynik kilkudniowej pracy z klejem, która nie należała do przyjemnych!
Dziękuję za wywiad.
Ten wywiad został przeprowadzony przez reportera Wikinews. Rozmowa odbyła się 27.07.2010 r. |