Przejdź do zawartości

2011-02-19: Protesty w krajach arabskich - 19 lutego 2011

Z Wikinews, wolnego źródła informacji.
sobota, 19 lutego 2011
Protesty nabierają na sile

Po Tunezji i Egipcie, w kolejnych krajach arabskich pojawiły się zamieszki. Demonstrujący domagają się zmian, w tym obalenia przywódców, uważanych za autorytarnych.

Bahrajn

[edytuj | edytuj kod]
link= alt= Zobacz artykuł w Wikipedii na temat:
Protesty w Bahrajnie (2011)

Szyickie ugrupowanie opozycyjne Al-Wifak, odrzuciło dziś ofertę pokojowego dialogu. Wczoraj 18 posłów tej partii zrezygnowało z mandatu w parlamencie. Powodem było wysłanie wojska przeciwko demonstrantom. Żołnierze otworzyli ogień wczoraj do demonstrantów. Co najmniej jedna osoba zginęła, a 120 zostało rannych.

Następca tronu Salman ibn Hamad Al-Chalifa wydał rozkaz, żeby armia wycofała się z miasta, a porządku miała strzec policja. Gdy demonstranci zaczęli się rano gromadzić na Placu Perłowym w Manamie, zostali rozpędzeni przez policję gazem łzawiącym.

Początkowo, demonstranci domagali się jedynie wprowadzenia konstytucyjnej monarchii, jednak w wyniku represji nastąpiła eskalacja ich żądań. Domagają się teraz abdykacji królewskiej rodziny. Od 14 lutego w tym kraju zginęło osiem osób.

Społeczeństwo niezadowolone jest z rządów króla Hamada ibn Isa Al-Chalifa. Król w obawie przed protestami postanowił 11 lutego wypłacić każdej bahrajńskiej rodzinie 1000 dinarów (2650 USD) z okazji 10. rocznicy konstytucji. Mimo tego, demonstranci żądają demokratycznych reform.

link= alt= Zobacz artykuł w Wikipedii na temat:
Protesty w Libii (2011)

Potężnego oręża pozbawiły opozycję władze Libii. W nocy z piątku na sobotę zablokowały dostęp do Internetu - poinformowała amerykańska firma Arbor Networks.

We wszystkich krajach arabskich, w których doszło do protestów, w tym również w Libii, opozycja działała za pomocą Internetu. Wykorzystywali głównie portale społecznościowe do informowania i sterowania przeprowadzanymi akcjami. Blokada Internetu ma na celu osłabienie opozycji.

Rząd Kaddafiego wysłał helikoptery do ostrzeliwania protestujących w Benghazi. Według Al Jazeery w mieście zginęło łącznie 84 osób, a setki zostały rannych. Przeciwnicy Kaddafiego ogłosili na swojej stronie, że bratanek dyktatora został zabity w eksplozji ładunków wybuchowych.

Popołudniu podczas pogrzebu ofiar wczorajszych starć, wojsko ostrzelało ludzi, zabijając 15 osób. Jest także wielu rannych. Tymczasem armia została wyparta z miasta Bajda.

Do tej pory w Libii zginęło ponad 100 osób. Protesty i starcia z siłami bezpieczeństwa prowadzone są przeciwko przywódcy libijskiemu, którym jest Muammar Kadafi, rządzący krajem od 42 lat.

Wczoraj wieczorem demonstranci wyparli z miasta Bengazi siły bezpieczeństwa. Podpalono też siedzibę rozgłośni radiowej. Walki miały miejsce także w Bajdzie. Siły bezpieczeństwa walczyły tam z najemnikami z innych państw arabskich. Tam też doszło do masakry. 50 schwytanych najemników zostało straconych. Powieszono też dwóch policjantów. Do stołecznego Trypolisu rewolta jeszcze nie dotarła.

Polskie MSW zaleciło podróżnym wstrzymanie się od wyjazdów do Libii oraz Bahrajnu. Stanowczo zalecamy powstrzymanie się od podróży do Libii. Biorąc pod uwagę napiętą sytuację w Bahrajnie, ministerstwo odradza także wyjazd do czasu ustabilizowania się sytuacji - powiedział Rafał Sobczak z Biura Prasowego MSZ. W tych krajach obecnie przebywa kilkaset Polaków.

Tunezja

[edytuj | edytuj kod]

W Tunezji doszło do 15. tys. manifestacji po morderstwie polskiego księdza. Władze obarczyły winą za morderstwo terrorystycznych faszystów. Ludzie demonstrowali przeciwko terroryzmowi. Terroryzm nie jest tunezyjski i Religia jest sprawą prywatną - skandowali. W Tunezji zamordowano w ciągu ostatnich tygodniu dwóch duchownych.

Ciało salezjanina, 34-letniego ks. Marka Rybińskiego z poderżniętym gardłem znaleziono wczoraj w garażu szkoły.

Obecne wydarzenia w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, komentatorzy nazywają przełamaniem strachu i arabską Wiosną Ludów. Sytuacja porównywana jest nawet do transformacji w Europie po 1989 roku. Podłoże protestów społecznych w krajach arabskich jest takie samo - kraje te znajdują się na początku drugiej dekady XXI wieku w podobnej sytuacji społeczno-ekonomicznej.

Przeczytaj poprzedni...

oraz kolejny raport

Źródła

[edytuj | edytuj kod]