2007-08-31: Partia Piratów apeluje o pomoc w tworzeniu "Obywatelskiej Ustawy o Prawie Prasowym"

Z Wikinews, wolnego źródła informacji.
piątek, 31 sierpnia 2007
Projekt logo Polskiej Partii Piratów

Pod wpływem ostatnich doniesień prasowych polska Partia Piratów zaapelowała o utworzenie "Obywatelskiej Ustawy o Prawie Prasowym". Patronami akcji obywatelskiej są poza PP serwisy: Dziennik Internautów, Serwis Opensoftware.pl, Racjonalista.pl, iThink.pl oraz Wolnastrona.eu

Apelujemy do wszystkich Internautów, zwłaszcza osób, będących właścicielami stron internetowych, o pomoc w tworzeniu projektu ustawy „Obywatelska Ustawa o Prawie Prasowym”, a następnie w dalszym etapie projektu, o pomoc w zebraniu podpisów pod ustawą, po to, abyśmy już nigdy więcej nie musieli padać ofiarą, chorych przepisów. Przepisów, które ograniczają naszą wolność, takich jak obecna ustawa o prawie prasowym, zobowiązująca właścicieli stron internetowych, w tym użytkowników serwisów blogowych, do przymusowej rejestracji swoich www w sądzie.

Polska Partia Piratów nie jest jeszcze zarejestrowana w sądzie, a pomysł zbierania podpisów, aby ją zarejestrować padł ponad rok temu. Do wczoraj inicjatorzy tego pomysłu zebrali 890 podpisów z wymaganego tysiąca do rejestracji. Piotr Waglowski twierdzi, że w apelu tym PP dokonała zbyt dalekich uproszczeń, szczególnie chodzi o następującą treść

Polskie prawo stanowi, iż internet, jako całość jest środkiem masowego przekazu i podlega tym samym restrykcjom prawnym, co prasa. Mówiąc mniej ogólnie, każda forma działalności, uprawianej przez dłuższy okres czasu i mającej charakter stały, tak, jak strony internetowe, czy blogi, zobowiązuje twórcę, czy też właściciela www, do rejestracji.

Jest to pierwsza oddolna inicjatywa zmiany prawa prasowego, jaka pojawiła się po opublikowaniu przez Rzeczpospolitą artykułu związanego ze stanowiskiem Sądu Naczelnego w sprawie rejestracji stron internetowych jako dzienników lub czasopism. Twórcy tego apelu proszą także o mobilizację prawników, którzy mogliby pomóc w tworzeniu "Obywatelskiej Ustawy o Prawie Prasowym". Jako oddolny ruch społeczny, który miałby stać się partią polityczną obecnie nie dysponuje wykwalifikowaną kadrą, aby móc taką ustawę napisać samodzielnie. Waglowski skomentował powyższy fragment apelu następująco:

Tego typu stwierdzenia, jak przedstawione w powyższym cytacie, są - moim zdaniem - w głównej mierze odpowiedzialne za panikę i dezinformacje internautów. Podstawowym problemem jest to, że postanowienie Sądu Najwyższego nie jest jeszcze dostępne dla zainteresowanych, ale poza tym: gdzie tu odpowiedzialność, jeśli wprowadza się czytelników w błąd?

Partia Piratów odpowiedziała, że jak tylko uzasadnienie się pojawi, to będzie przygotowana na napisanie takiego projektu ustawy o zmianie ustawy prawa prasowego aby przymus rejestracji stron internetowych jako prasy wyeliminować.

Poza powyżej opisaną inicjatywą, jeden z internautów, Adam Degler wystosował także petycję do przewodniczącego Rady Informatyzacji Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Przytaczamy fragment tej petycji:

W związku z wielkim odzewem, z jakim spotkał się ww. artykuł wśród internautów, zwracam się do Rady Informatyzacji z prośbą o wyjaśnienie obecnej sytuacji prawnej właścicieli prywatnych stron internetowych w Polsce. Chodzi tu zwłaszcza o przeanalizowanie relacji pojęć "dziennik" i "czasopismo" do publikacji internetowych, ponieważ jeśli uznać te publikacje za spełniające kryteria dzienników lub czasopism w świetle prawa prasowego (ustawa z dn. 26 stycznia 1984 r.), to każda taka strona rzeczywiście mogłaby wymagać rejestracji. Takie rozumienie wspomnianych pojęć w oczywisty sposób pozostawałoby w sprzeczności z postulowanym także przez Radę Informatyzacji "rozwojem standardów i technologii informatycznych", a także społeczeństwa informacyjnego.

Artykuły w Rzeczpospolitej i za nią w wielu innych mediach na temat rejestrowania stron internetowych pojawiły dwa dni temu, jednak problem ten opisywany był już wcześniej, m.in. przez Piotra Waglowskiego. Do wczoraj w sądach nie była odczuwalna panika, jaka widoczna była w komentarzach pod artykułami w serwisach internetowych. Jednakże postanowienie Sądu Najwyższego opublikowane będzie dopiero 10 września. Obecnie obowiązuje ustawa o prawie autorskim z roku 1984, która względem rozwoju technologii informacyjnych staje się coraz bardziej anachroniczna.

Zobacz też[edytuj | edytuj kod]

Źródła[edytuj | edytuj kod]