2007-02-02: E-polityka: Esbeckie metody przesłuchiwania wrocławskiego prokuratora
Według serwisu e-polityka prokurator Robert Mielczarek z prokuratury we Wrocławiu w swojej pracy stosuje metody przesłuchiwania rodem z PRL-u. Krzyki, wyzwiska, pogróżki, niedopełnienie formalności, niepoinformowanie zatrzymanej osoby o przysługujących jej prawach, próba wyrzucenia za drzwi jednego z towarzyszących prawników: tak miało wyglądać przesłuchanie Agnieszki Awdziejczyk, narzeczonej jednego z prezesów wrocławskiej firmy "Bestcom". Wszystko wskazuje na to, że została ona zatrzymana przez prokuraturę w odpowiedzi na decyzję Prokuratury Krajowej, która krytycznie oceniła prowadzone w sprawie "Bestcomu" śledztwo. Kobieta jest już w domu, jednak szoku spowodowanego "esbeckim" postępowaniem prokuratora Mielczanka szybko się nie otrząśnie.
Panią Agnieszkę, która przez 8 miesięcy walczyła z wrocławską prokuraturą o wolność dla swojego narzeczonego, jednego z prezesów "Bestcomu", zatrzymano w piątek rano, kilka godzin po tym jak Prokuratura Krajowa wydała decyzję o zwolnieniu z aresztu obu mężczyzn, Jacka Karawana i Roberta Nowaka. Agnieszkę Awdziejczyk przewieziono do Wrocławia, bezprawnie przetrzymywano przez kilka godzin i straszono odebraniem dziecka. Obecnie Awdziejczyk znajduje się w stanie wskazującym na ciężki szok psychiczny i nie chce rozmawiać o sprawie. Prokurator Robert Mielczarek jest nieosiągalny. W piątek Prokuratura Krajowa za niewłaściwy nadzór nad prowadzonym śledztwem przez Mielczarka zwolniła z pracy zastępcę prokuratora apelacyjnego we Wrocławiu Waldemara Kawalca. Prokurator Mielczarek pozostaje nadal na swoim stanowisku.
Źródła
[edytuj | edytuj kod]- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).
Wiadomość z serwisu regionalnego województwa dolnośląskiego |
---|
Ta wiadomość dotyczy bieżących wydarzeń w województwie dolnośląskim. |