2007-07-11: Guardian: Polscy geje emigrują z powodów politycznych

Z Wikinews, wolnego źródła informacji.
środa, 11 lipca 2007
Transparenty kontrmanifestantów Parady Równości w Warszawie w 2007 roku

Jak donosi The Guardian opierający się na słowach Roberta Biedronia, tysiące polskich homoseksualistów opuściło kraj z powodu represji politycznych. Według brytyjskiego dziennika polscy geje emigrują z powodu panującej w Polsce atmosfery strachu i prześladowań.

Dziennik przytacza słowa Roberta Biedronia, prezesa Kampanii Przeciw Homofobii: "To niewiarygodne! Polska społeczność gejowska zmniejsza się ze względu na panujący klimat strachu i prześladowań. Większość moich znajomych jest teraz w Anglii z powodu obecnej sytuacji politycznej. Przyjeżdżają tu nie z powodów ekonomicznych, ale z obawy przed prześladowaniem. Geje nie mają teraz możliwości bycia sobą w Polsce (...) Około 2 milionów Polaków opuściło kraj w poszukiwaniu pracy i tysiące gejów razem z nimi. Wiele gejów zwraca się do fundacji z pomocą w emigracji do UK".

Gazeta stwierdza, że aktualny "katolicko-prawicowy rząd" jest otwarcie homofobiczny, a polskie media ostatnio ogłosiły, iż Ministerstwo Zdrowia utworzyło specjalną komisję do "leczenia" gejów.

Następnie gazeta przypomina zapowiedzi podsekretarz stanu Ministerstwa Zdrowia Marka Grabowskiego, który planował policzyć polskich gejów i opracować wskazówki dla rodziców i nauczycieli, w jaki sposób rozpoznawać oznaki posiadania orientacji homoseksualnej.

Jako inne przykłady prześladowań w Polsce gazeta przytacza przypadek 23-latka z Warszawy, który gdy poszedł do lekarza został przez niego odesłany do weterynarza i nazwany zwierzęciem. Inny gej stwierdził, że wyjechał do Londynu, ponieważ tam chciałby wziąć ślub. Powiedział: "Jest bardzo ważne dla mnie aby mieć możliwość zawarcia związku partnerskiego i adopcji dzieci. W UK mam taką swobodę."

Dzień Milczenia w Polsce - manifestacja przeciwko homofobii

Artur Bazak, socjolog, dziennikarz katolickiego "Gościa Niedzielnego", współpracownik Polskiego Radia w swoim blogu internetowym pyta: "Biedroń szacuje, że liczba emigrujących gejów i lesbijek do UK wynosi ok. 100 tys. Skąd te dane? Jak to bywa w takich przypadkach, znikąd. Robert Biedroń uznał, że skoro całkowita liczba emigrujących na Wyspy wynosi 2 mln (też nie wiem, skąd on ma te dane), a procent gejów i lesbijek w Polsce wynosi 5% społeczeństwa, w związku z tym wyszło mu 100 tys. (...) No to mamy cały piękny obrazek męczeństwa gejów. Zawyżone i nie wiadomo skąd wzięte dane statystyczne. Przedstawienie działań ministerstwa zdrowia i edukacji narodowej oraz policji i lekarzy w skrajnie negatywnym świetle. Tło polityczne delikatnie zarysowane: "polski, rzymsko-katolicki, prawicowy rząd". I na koniec rozdzierająca serce historia utraty świętego miejsca, jakim był klub Le Madame. I to wszystko przy skromnym udziale gey celebrities, jak Biedroń i Legierski".

Marta Wawrzyn w artykule pt. "Polscy geje uciekają na Wyspy przed prześladowaniem!?" napisała, że: "Jakby na to nie patrzeć, w artykule "Guardiana" nie ma niczego, co by prawdą nie było. Homoseksualiści nie mogą w Polsce zawierać małżeństw, a tym bardziej adoptować dzieci. Koalicja wyprawia, co wyprawia. Brytyjski dziennik zapomniał co prawda dodać, że większość tych pomysłów zakończyła się klapą, ale nie da się ukryć, iż sam ich przecież nie wymyślił. Zaś Biedroń z Legierskim swoje zdanie na ten, żywo ich interesujący, temat mają i mogą je wygłaszać, gdzie tylko chcą. Podobnie jak ci dwaj młodzi ludzie cytowani w artykule. Teza o exodusie polskich homoseksualistów na Wyspy jest jednakowoż co najmniej pokraczna. Aby ocenić wielkość i charakter danej emigracji, potrzebne są szczegółowe dane statystyczne. "Guardian" nie dysponuje żadnymi. Skąd więc ta pewność, że polscy geje emigrują z obawy przed prześladowaniem? Skąd wniosek, że są ich tysiące? Bo tak powiedział Biedroń? Sugerowałabym odwołać się do większej ilości źródeł, a następnie przyznać, że obecne wnioski są mocno naciągane".

Źródła[edytuj | edytuj kod]